Ta zabawka to hybryda książki, układanki i teatrzyku. Może spełniać te funkcje na raz, albo każdą oddzielnie. W rękach rodzica opowiadającego dziecku bajkę będzie książką. W rękach dziecka bawiącego się samodzielnie układanką. A jeśli połączymy siły, podzielimy role i wspólnie opowiemy historię o małej dziewczynce w czerwonej czapeczce – będzie to rodzaj płaskiego teatrzyku.
W dodatku układanką można bawić się w ogrodzie, samochodzie, w poczekalni u lekarza, bo przenosi się jak książkę, rozkłada wygodnie, a elementy łączone magnesem, nie odpadają, więc nie poginą w trudnych, terenowych warunkach.
WIEK: 3-6 lat (może być 7, nawet 8 jeśli dziecko lubi tego typu zabawy, albo jest to pomoc do nauki opowiadania czy języków obcych)
CENA: 49 zł
DLA KOGO: przedszkolaki, chłopcy, dziewczynki, pierwszoklasiści
OCENA: zdecydowanie polecam, u nas w zabawę zaangażowało się kilka osób
UKŁADANKA MAGNETYCZNA CZERWONY KAPTUREK to przedświąteczna nowość, która bardzo mnie zainteresowała, ale też jedna z zabawek wytypowana przez Was do przetestowania, kiedy zapytałam co chcecie zobaczyć na blogu.
U nas pojawiła się jakoś jeden z gwiazdkowych prezentów dla Klary.
Właściwie nie widzę wad. Za to główną zaletą jest dla mnie możliwość atrakcyjnego ćwiczenia „snucia opowieści”. Wiem. Macie mnie dość z tym opowiadaniem. I tak, najważniejsza jest zabawa. Zgadza się. Ale jeśli przy okazji maluch ćwiczy umiejętność opowiadania, to NAPRAWDĘ DOBRZE.
Już za moich czasów szkolnych były dzieci, które miały problemy ze spójnym opowiadaniem (ciągłość, zgodność czasów, budowanie zdań, nawyk mówienia pełnymi zdaniami, ubogie słownictwo). Dziś dzieci mają mniej okazji do opowiadania. Więcej zajęć, bodźców, mniej czasu rodziców, dużo mniej zabaw na „trzepaku” z innymi dzieciakami. Tak przy okazji: ile ja się naopowiadałam zmyślonych historii podczas spotkań na tym trzepaku – u nas to akurat była grupa młodych drzewek rosnąca na… środku ulicy. W jednej wyciągałam brata z paszczy zaskrońca – dziadek powiedział, że z wężowatych tylko zaskrońce żyją w Polsce, ale zapomniał podać jakiej są wielkości. W innej opowieści drzwi do komórki były przejściem do świata wróżek, które podbierały nam… stare kawałki materiałów.
Umiejętność opowiadania to jeden z czynników ułatwiających napisanie praktycznie każdej wypowiedzi pisemnej, nie tylko opowiadania. Dlatego zawsze gdy zabawka daje możliwość tworzenia narracji, podkreślam to z uporem maniaka.
U nas powstało już co najmniej kilka wersji losów „Czerwonego Kapturka”, a co jedna, to bardziej dziwna i zwierająca coraz więcej szczegółów z życia prywatnego postaci. Na przykład na trzecim zdjęciu poniżej zobaczycie sytuację, przy okazji której dowiedziałam się, że „babcia strasznie lubi się objadać, a nad łóżkiem ma zdjęci z wnuczką na którym robią głupie miny”.
Zabawka składa się z magnetycznej tablicy zamykanej w teczce z rączką (25x21cm). Tablica rozkłada się do długości 68 cm.
W zestawie jest 20 magnesów z postaciami z bajki i akcesoriami. Jakość bardzo dobra.
Do wyboru jest kilkanaście tematów tablic, np. dom, pojazdy, zwierzaki, farma, zakupy – zestawy mają nawet do 100 magnesów. Możecie zobaczyć je TUTAJ