Pomoce naukowe które mogą być jednocześnie zabawkami to coś, co lubię najbardziej. Tabliczka mnożenia w postaci niewielkich, sześciennych klocków i prosta układanka w kole, czyli pierwsze spotkanie z podstawowymi ułamkami. Obie drewniane, obie kolorowe, obie MATEMATYCZNE. Jedna i druga doskonale wspiera samodzielność matematyczną dziecka, o czym piszę w tekście. Tę z mnożeniem upatrzyłam już dawno dla córki, która w tym roku zaczęła przygodę z tabliczką mnożenia. Wybrałam model ze zdjęcia ciekawa czy to dobrze, że ma zakres nie 10 razy 10, ale 12 razy 12. I czy kolory mają jakieś znaczenie poza ładnym wyglądem.

TABLICZKA MNOŻENIA DLA DZIECI 12×12

Ta prosta pomoc może być również grą dla domowników, jest praktyczna, ładna, a kolory pomagają szybko odnaleźć szukane działanie.

WIEK: 3+ (poleca producent), 5+ (moim zdaniem)
CENA: 54,90 zł
DLA KOGO: starsze przedszkolaki, młodsza podstawówka, dla maluchów 3-4 lata do układania kolorami
OCENA: zdecydowanie polecam, u nas sprawdza się również jako pomoc do samokontroli w lekcjach

Na drewnianej podstawce z przegródkami znajdują się 144 klocki z zadaniami. Podstawa ma 23,5 x 23,5 cm, a kostki 1,5 x 1,5 cm. Każdy klocek z jednej strony ma zapisane działanie np. 7×4, a na „rewersie” wynik: 28.

Rzędy mnożenia są w różnych kolorach, przez co znacznie łatwiej utrzymać koncentrację na mnożeniu przez konkretną liczbę, np. 7. Do tego podział kolorystyczny jest skutecznym wsparciem dla dzieci mających dobrą pamięć wzrokową. Zresztą nie tylko wzrokowcom tak pokazana tabliczka mnożenia ułatwi naukę, bo większość ludzi lepiej zapamiętuje gdy coś zobaczy, a nie tylko przeczyta słupki działań na kartce.

U nas tabliczka idealnie działa podczas samokontroli przy odrabianiu lekcji wymagających mnożenia i dzielenia. Klara wykonuje działania, a potem sama sprawdza wyniki podnosząc i odwracając kostki. To ważne, bo samokontrola, czyli samodzielne wyłapywanie i poprawianie błędów, jest bardzo skuteczna w utrwalaniu wiedzy.

Gra w tabliczkę mnożenia polega na tym, że każdy z graczy podaje wynik mnożenia z kostki wskazanej przez innego gracza, jeśli wynik jest dobry, gracz zachowuje kostkę. Wygrywa ten, kto uzbiera najwięcej kostek. Można urozmaicić grę stawiając ją na dużej kartce i opisując rzędy poziomo A, B, C, D, E itd., a pionowo 1, 2, 3, 4, 5 itd. Wtedy możemy zadawać mnożenie do wykonania np. B6, więc jest dodatkowe utrudnienie rozgrywek.

Ciekawym pomysłem było rozszerzenie tabliczki do 12 x 12. Na razie nie wiem czy to lepiej niż 10 x 10, ale Klara przekornie najpierw zapamiętała mnożenie przez… 12!

Producent poleca pomoc dla dzieci od trzeciego roku życia. Ja bym poleciła od piątego, bo bardziej się przyda. Ale oczywiście można i od trzeciego (jeśli dziecko zamknęło definitywnie etap wkładania zabawek do buzi), bo jest to fajny sorter do układania kolorami. To naprawdę wymagająca motorycznie zabawka.

Minusem jest brak zamknięcia. Obejrzałam wiele tabliczek kostkowych i wszystkie są tak samo sprzedawane – podstawa i folia od góry. Po odpakowaniu nie ma tego jak zamknąć.

Tę tabliczkę mnożenia znajdziecie tu: TABLICZKA MNOŻENIA 12X12

UŁAMKI W KOLE DLA DZIECI

Bardzo dobra układanka do wprowadzenia ułamków, bo pokazane są tylko cztery wielkości. I ma wygodne opakowanie, w którym można ją przechowywać.

WIEK: 18 miesięcy (poleca producent), 3 lata (moim zdaniem)
CENA: 54,90 zł
DLA KOGO: przedszkolaki, pierwsza klasa podstawówki
OCENA: zdecydowanie polecam

Zabawka znajduje się w opakowaniu o wielkości 18,5 x 18,5 x 4,5 cm. Pomoc składa się z podstawy z naturalnego drewna i kolorowych ułamków: 1/2, 1/4, 1/8, 1/16, 1/16. Okrągła podstawa ma średnicę 17 cm, a po ułożeniu na niej części koła wysokość 3 cm.

Zabawka może być używana jako pierwsza układanka (dlatego pewnie producent poleca ją od 18 miesiąca życia), ja bym celowała w maluchy 3+ do układania i pierwszych kontaktów z cyframi i 5+ do poznawania ułamków. Ideałem byłoby wykorzystanie pomocy przy rodzeństwie np. trzylatku jako układanki i sześciolatku do poznania ułamków.

Ułamki znajdziecie tu: UŁAMKI W KOLE