AQUABEADS. KORALIKI ŁĄCZONE WODĄ – EPOCH

Moja córka marzyła o Aquabeads od kiedy koleżanki zaczęły dawać jej zrobione przez siebie koralikowe dzieła. Byłam sceptyczna, ale dobrze, że się przełamałam bo to strzał w dziesiątkę! Zaskoczyło mnie odkrycie, że jest to idealna zabawka artystyczna, ale też zadaniowa i konstrukcyjna! Poza tym, że dziecko spędza przy niej wiele godzin, to Aquabeads rozwija małą motorykę, chwyt szczypcowy (konieczny do nauki rysowania i pisania), koordynację ręka-oko, cierpliwość i koncentrację. Angażująca zabawa i tyle korzyści. UWAGA! Nie trzeba używać żelazka!

MALUJEMY DYNIE W ULUBIONE WZORY I BOHATERÓW – SZABLONY DO POBRANIA

PANI OD PLASTYKI: Zastanawiałam się co zrobić, żeby każdy – dorosły i maluch – mógł namalować na dyni swoją ukochaną postać książkową czy bohatera bajki. I tak wpadłam na pomysł z wykorzystaniem zabawy z dzieciństwa – łączenia kropek tak, aby powstała ilustracja. No to dziś łączymy kropki na dyniach i w ten sposób każdy, absolutnie każdy, kto ma kawałek papieru śniadaniowego i szpilki, może wyczarować na dyni co tylko chce

MALOWANIE LIŚCI – DIY DLA KAŻDEGO

PANI OD PLASTYKI, ELA OLSZEWSKA: Malowanie jesiennych liści? To musi się udać. Że poradzi sobie każde dziecko, wiadomo. Ale zapewniam, że każdy rodzic również ma szansę zostać mistrzem dekoracji DIY. Liście to zawsze samograj. Mają piękne kształty, kolory, strukturę. Wystarczy, że postawimy na nich kilka złotych kropek, umieścimy w odpowiednim miejscu i już – dzieło artystyczne gotowe, a na autora spływa zasłużony splendor i podziw

ZABAWY Z KASZTANAMI – GRY, UKŁADANKI, POMOCE DO NAUKI

PANI OD PLASTYKI: Na samym końcu naszego rodzinnego ogrodu rosną dwa, ponad stuletnie kasztanowce. Oczywiste więc było, że przygotuję wpis właśnie z tymi darami natury. Ale żeby nie było zbyt łatwo, Ania poprosiła mnie, żebym zamiast kasztanowych ludzików wymyśliła pomoce i gry DIY oraz koniecznie jakąś propozycję dla nastolatków

TABLICA MAGNETYCZNA DIY

PANI OD PLASTYKI: W ramach przywitania chciałam pokazać coś uniwersalnego. Do pokoju dziecięcego, ale też każdego innego miejsca. Ładnego, ale praktycznego, bo lubię, kiedy rzeczy, które robię mają konkretne zastosowanie. Co ważne, jest to chyba najprostsza przeróbka DIY jaką robiłam, dzięki czemu wiem, że poradzi sobie z nią nawet ktoś, kto nie znosi prac manualnych