„SZOPIĘTA” EWA KOZYRA-PAWLAK – NASZA KSIĘGARNIA

Jedną z misji rodzica – tak MISJI – jest wyszukiwanie dla dziecka wartościowych książek. Wartościowych czyli jakich? Takich, które mają dobrą treść i stronę wizualną. Dlaczego ilustracje są tak samo ważne jak tekst? Ponieważ wpływają na wyczucie estetyki u malucha. Może brzmi to jak frazes z coaching’u dziecięcego, ale wierzcie mi – wyrobienie estetyki wpływa na całe życie człowieka. Esteta zawsze będzie miał łatwiej w najprostszych rzeczach: doborze ubrania, urządzaniu mieszkania, wyborze prezentu, w przedszkolu, szkole podczas zajęć plastycznych, w pracy. Dobry gust jest wymierną umiejętnością, choć wcale tak o nim nie myślimy. To teraz zapraszam na spotkanie z uwrażliwiającą na piękno książką

CO? JAK? NARYSOWAĆ – KSIĄŻKA I ZESZYT ARTYSTYCZNY

Najprościej pisząc – są to książka i zeszyt ćwiczeń, dzięki którym dziecko lub jego dorosły, nauczą się jak narysować kilkadziesiąt zwierzaków, roślin, ludzi, przedmiotów w różnych ujęciach. Wiem, że wiele osób boi się takich „nauk odgórnych” twierdząc, że ręka może zostać zmianierowana, odbierze to kreatywność początkującemu rysownikowi, jest to odtwórcze, itd. NIE ZGADZAM SIĘ. I zamierzam to udowodnić na dwóch żywych, uczących się rysunku, przykładach – moim i mojej siostry. Ale też siedmioletniej Klary

TO NIE JEST LAS DLA STARYCH WILKÓW – KULTURA GNIEWU

ALEKSY: Dla mnie najlepszy komiks Tomasza Samojlika, a naprawdę trudno przebić serię o ryjówce (czy komiksopodobny album „O rety! Przyroda”). Co ciekawe nie był napisany jako całość, tylko złożony z wcześniej publikownych historyjek i uzupełniony o nowe. Więc mogło to wyjść słabo. Wyszło doskonale. A może właśnie dlatego. Bo każda krótka, zamknięta historia musi być sama w sobie idealną opowieścią? A jak się złoży razem wiele idealnych opowieści… Jak zwykle efektem ubocznym czytania komiksu Samojlika jest zdobycie dużej dawki wiedzy o polskiej przyrodzie

GĘBY, DZIOBY I NOCHALE – BABARYBA

ALEKSY: Skoro się odgrażałem, że moje recenzje nie znikną z internetu to mam dla Was dziś pewną bardzo wciągającą lekturę. Doskonała kombinacja tekstu z ilustracjami. Eleganckie wydanie. Świetny temat: zwierzaki. Ale tym razem zwierzaki pokazane od strony gęby, ryjka, nosa, czy zębów. Tradycyjnie już wziąłem książkę do ręki – Klara przyszła mi pokazać rekina goblina wysuwającego zęby jak obcy z horroru i najbrzydszą rybę świata – więc wziąłem i nie odłożyłem aż przeczytałem. Przygotujcie się, że z Wami może być tak samo!

BIZZY BEAR HAPPY HOLIDAY – BOOKIDS.PL

ALEKSY: Zaletą książki są bardzo grube kartki z trzech warstw tektury i papieru, które pozwoliły autorom skonstruować ruchome elementy z równie grubych materiałów. A to oznacza, że książka jest pancerna i nawet najmniejsze dziecko może wszystko przesuwać i nie podrze. Mechanizmy są różne co też jest ciekawa, bo niektóre trzeba „wyciągnąć z książki”, inne obracać, jeszcze inne poruszać palcem. Najciekawszy jest obrazek z rondem. Jeśli się dobrze przyjrzycie, to zobaczycie, że postacie jadące górną częścią ronda, wyjeżdżają dolną, ale… w innej kolejności!

ŻUBR POMPIK – MEDIA RODZINA

Przed kupieniem książki dla dziecka zawsze usiłuję ją „przeczytać” od deski do deski. Jest to łatwe w przypadku publikacji dla maluchów – w ciągu pół godzinnej wizyty w księgarni można przejrzeć kilaknaście tytułów. Jednak im starsze dziecko, im więcej treści, tym trudniej. Aż przychodzi moment, kiedy twoje maleństwo czyta tak długie książki, że nie ma szans na wcześniejsze sprawdzenie treści. I tu dochodzimy do serii o żubrze Pompiku. Nie trzeba czytać „przed”. Można kupować w ciemno – treść jest ciekawa, wartościowa i bezpieczna. Do tego „bezpieczeństwa” jeszcze wrócę we wpisie

BRZECHWA DZIECIOM. DZIEŁA WSZYSTKIE – BAJKI

No i po co wydawać znowu Brzechwę? Przecież to każdy w domu ma. A jak nie ma to kupi jakieś niedrogie wydanie, bo Brzechwy wszędzie pełno. A tu Nasza Księgarnia nie dość, że wydała właśnie Bajki, to jeszcze zapowiada, że to pierwszy z czterech tomów. Wielki, piękny, pachnący i drogi. I co teraz mają zrobić czytelnicy? Zwłaszcza ci, którzy tak jak ja, mają swoje stare wydania Brzechwy? Jeśli nie chcecie usłyszeć odpowiedzi „kupić”, lepiej nie czytajcie dalej

ZAŚNIJ ZE MNĄ

Wydaje się niepozorna, prosta i oszczędna, ale widzę w niej potencjał na stanie się ulubioną książką przed-senną w wielu domach. Zwłaszcza w tych, gdzie aktualnie zasypiają rozbrykane dwu- trzylatki.  Krótki, ale doskonale dobrany, tekst który zamienia funkcję dziecka z NAMAWIANEGO do snu w NAMAWIAJĄCEGO. Doskonały zabieg. Maluch dostaje zadanie – teraz to on jest odpowiedzialny za to, by zasypianie przebiegło pomyślnie. W dodatku nawiązuje bliską więź z książką „Na dobranoc daj słodkiego buziaka”

NAD MORZEM, W GÓRACH

Absolutnie doskonałe graficznie, oszałamiające kreską, malarskie. Kolorystyką i idyllicznym klimatem przypominają mi moje ukochane prace Gérarda Laplau, korsykańskiego artysty zdobiącego dla Villeroy&Bosch kolekcję porcelany Naif. Wiem. Przynudzam. To niby ma być recenzja pozycji dla kilkulatków?! Wybaczcie, ale to z ekscytacji. Tak naprawdę niewiele jest książek, o których z prawdziwym przekonaniem powiedziałabym, że mają szansę wpłynąć na uszlachetnienie gustu dziecka. Ale to właśnie dwie z nich

DOMOWA SZKOŁA – SERIA KSIĄŻECZEK Z NAKLEJKAMI

Ciekawe zeszyty do pracy w domu z dziećmi. Zwłaszcza spodobały mi się części o flagach i Europie, ale pisanie i liczenie też są dobrze przygotowane. Naprawdę można z dzieckiem potrenować te umiejętności. Grafika przyjemna, ale co najważniejsze jest sporo światła na stronach. Pamiętajmy, żeby zwracać na to uwagę podczas wybierania pomocy do nauki. Strony muszą być jasne, przejrzyste, niepstrokate, uporządkowane. To bardzo ułatwia naukę. Co jeszcze? Są naklejki. I cena przyjemna mruga z okładki – 9,99 zł

ELEMENTARZ MATEMATYCZNY

Książka „do poczytania” o matematyce. Czy to może się sprawdzić? Jak najbardziej. Nam, rodzicom, przypomina, że matematyka to nie samo liczenie, to wszystko co nas otacza, zjawiska i ich wartości – od zmienności kalendarza po ciężar butów. Dosłownie. Żeby przeliczać matematykę, najpierw trzeba ZOBACZYĆ matematykę i w tym właśnie pomoże ten „Elementarz”. Książka będzie miała premierę 27 kwietnia, ale już można ją zamawiać. Gdzie? Informacje zamieściłam pod wpisem

DZIECI KORZENI – KSIĄŻKA SPRZED PONAD 100 LAT

To bardzo dziwne, że „Dzieci korzeni” ukazały się w Polsce po raz pierwszy. Dziwne, ponieważ po pierwsze książka ma już ponad 100 lat, po drugie jest znana w wielu krajach, a po trzecie – należy do kanonu literatury dziecięcej naszych sąsiadów, Niemców. Co w niej jest tak urzekającego? Prostota, natura, kolory. Ta obrazkowa opowieść nawet bez krótkiej, rymowanej treści wywołuje tęsknotę za dzieciństwem, czasem, w który znalezienie rozwidlonego patyka albo kamyka w kształcie krzywego serca, było wielką przygodą

CO ROBIĄ KOTY – NASZA KSIĘGARNIA

Stanowczo nie jestem kotolubna. Powiem więcej: na koty mam alergię. Dlatego skoro ja zachwycam się tą książką, to znaczy, że naprawdę jest dobra. W dodatku jest to kartonówka, czyli coś, co ma szansę przetrwać w całości nawet przy kilkorgu małych dzieci. Doceniam. Choć „Co robią koty” to tytuł, który zaciekawi i rozbawi nawet siedmiolatka. Przynajmniej moja siedmiolatka naprawdę się uśmiała a potem cały dzień była… kotem!

DZIECI Z BULLERBYN Z ILUSTRACJAMI MAGDY KOZIEŁ-NOWAK

Kiedy pokazałam na Facebooku zapowiedź nowego wydania tej książki, zostałam lekko zbesztana, że przecież „Dzieci z Bullerbyn” to TYLKO w żółtej okładce. Rozczuliła mnie ta reakcja, bo od lat czuję dokładnie to samo. Jak biorę w ręce lekturowe wydania tytułu, to aż mi smutno, że dzieci, które poznają tylko tę wersję, coś jednak z książki stracą. Pewnie przesadzamy, ale pokazuje to tylko jak ważnym symbolem jest dla nas ta mała, gruba, żółta książeczka

FACH, ŻE ACH! – WYDAWNICTWO BAJKA

Już sam pomysł jest świetny – oto mamy 17 rozkładówek z różnych miejsc pracy. Jest teatr, farma, statek, szkoła, dworzec kolejowy, budowa, czy artystyczne atelier. Ilustracje są kombinacją rzutów z przekrojami, więc możemy zaglądać „przez ściany” do całego szeregu pomieszczeń.  Na kolejnej rozkładówce, mamy opisane wybrane zawody z poprzedniego tematu, np. dowiadujemy się kto czym zajmuje się w redakcji gazety. TEGO SZUKAŁAM!

SERIA O FLORCE – WYDAWNICTWO BAJKA

Cztery tomy z przygodami „Florki” nie tylko pięknie wyglądają, ale też doskonale się czytają. W dzisiejszym wpisie będzie wszystko. I o książkach, i o tym czemu podczas pierwszego spotkania Florentyna prawie doprowadziła mnie do łez rozpaczy (naprawdę ryczałam, ale nieoficjalnie „do wewnątrz”), jak to się stało, że u mojego nastolatka w pokoju wisi wielki plakat z tej serii książek i co główna adresatka Florki, siedmioletnia Klara, myśli o autorce, Roksanie Jędrzejewskiej-Wróbel

SZCZĘŚLIWI CZAS LICZĄ! – WYDAWNICTWO BIS

Dziś rano liczyłam głosy, które oddajecie na Zabawkę Roku 2015 i przy okazji zauważyłam, że z nagród najczęściej wybieracie książkę pana Marcina Pałasza o czasie. Ponieważ całkiem niedawno ją czytałyśmy z Klarą i bardzo nam się spodobała, postanowiłam pokazać trochę środka i zdradzić nieco treści. Tym bardziej, że nie jest to typowa książeczka edukacyjna o tym jak korzystać z zegarka. Na szczęście

KSIĄŻKI O MALARSTWIE DLA DZIECI I MŁODZIEŻY – BOSZ

Dwa albumy, które dziś pokazuję to właściwie bardzo konkretny i obszerny kurs o malarstwie. Naprawdę – jeśli poświęcicie czas i przeczytacie, a właściwie PRZEROBICIE, je z dziećmi, zyskają one wiedzę o tej dziedzinie sztuki, jakiej nie zapewni im współczesna szkoła. Ale to tak naprawdę tylko dodatek. Najważniejsze, że dziecko będzie miało kontakt z najwspanialszymi obrazami i ich twórcami a tym samym szansę na sprawdzenie, czy jest to dziedzina sztuki, która je porusza? Czy chce samo spróbować tworzyć w tej technice?

KOPCIUSZEK – ILUSTRACJE ROBERTO INNOCENTI

Dziś wprowadzamy element elegancji – pokażę Wam „Kopciuszka” dziejącego się w latach dwudziestych na angielskiej prowincji. A to z okazji 338 rocznicy urodzin francuskiego baśniopisarza. Charles Perrault urodził się dokładnie 12 stycznia 1628 roku a jego twórczość dla dzieci okazała się tak znacząca, że wracamy do niej już prawie 350 lat. To właśnie dlatego Google zmieniło dziś grafikę na bajkową, wiedzieliście?

DRZEWA POLSKIE – TRZY ŚWIETNE KSIĄŻKI DLA DZIECI I ICH DOROSŁYCH

Dziś trzy książki o drzewach z Multico. Dwie z serii poznaję i szkicuję: „Drzewa naszych lasów”, jedna jest działem z encyklopedii „Młody Obserwator przyrody” i nosi tytuł „Życie drzewa”. Polecam je jako uzupełnienie edukacji przedszkolnej (najstarsza grupa) i szkolnej. Materiał jest przygotowany i przedstawiony znacznie lepiej niż w podręcznikach. W dodatku książki są w naprawdę dobrych cenach

SERIA KSIĄŻEK PRZYRODNICZYCH „OPOWIADA O…” MULTICO

Do tej serii również sięgnęłam przy okazji pisania zamówionego tekstu „Pogotowie prezentowe”, czyli rzecz o tym jakie podarunki gwiazdkowe sprawdzą się na pewno. Publikacje o przyrodzie – zwłaszcza najbliższej, polskiej – polecam zawsze osobom, które chcą kogoś obdarować książką, ale nie wiedzą jaką. Powodów mojego zachwytu nad „Opowiada o…” jest kilka

PARASOLKA Z PIPPI I PIĘKNE WYDANIE KSIĄŻKI

Tak się złożyło, że jako dziecko nie polubiłam Pippi. Podobało mi się jej życie i przygody, ale męczył bałagan i kompletnie nie rozumiałam jej podejścia do szkoły, którą ja uwielbiałam i traktowałam jako najcudowniejsze miejsce na ziemi. Zaraz po domu i ogrodzie. Jako osoba dorosła, mama czytająca dzieciom, może nie tyle pokochałam tę zadziorną bohaterkę, ale w końcu ją doceniłam

NAJLEPSZE KSIĄŻKI DZIECIĘCE 2014 ROKU przegląd dla Foch.pl

Do zestawienia wybrałam ponad 50 książek, w tym dziewięć komiksów. Oczywiście nikt by tego nie przeczytał, więc po dwudniowych zmaganiach zostawiłam 20 tytułów. Główne kryteria były dwa. Po pierwsze postawiłam na książki, do których wielokrotnie wracaliśmy. Po drugie na te, które podobały się całej rodzinie, włącznie z seniorami. Zapraszam do samego środka naszych, domowych bibliotek

BYĆ JAK SZWEDZKA MATKA – tekst dla Foch.pl

Chcesz mieć zdrowe dziecko? Wyrzuć je z domu. Niby wiemy, że zdrowego, małego człowieka można wychować wyłącznie „przy użyciu” dużej dawki świeżego powietrza, a jednak jesienią i zimą większość dzieci nie spędza zalecanych dwóch godzin dziennie poza ścianami budynków