Kategoria wiekowa: 3-8
Cena allegro: 70 zł (z wysyłką)
Dla kogo: dla dziewczyn i chłopaków
Ocena: zdecydowanie polecam
Ponieważ dziś matura z matematyki, postanowiłam przedstawić Wam moją ukochaną zabawkę pokazującą dziecku czym są ułamki.
Nie będę oszukiwać – Klara nie sięga po owocowe puzzle, po to, żeby uczyć się matematyki. Pfyyy… Za to świetnie służą jej jako wyposażenie kawiarni, kuchni lub sklepu. A że przy okazji podstępna matka wprowadza określenia „Poproszę jedną trzecią banana i jedną czwartą pomarańczy”? Wierzcie mi, naprawdę trudno się powstrzymać.
Dobra informacja jest taka, że zabawka jest tańsza niż rok temu, kiedy to kosztowała 85 złotych. Na Allegro, bo nie znalazłam jej w żadnym innym sklepie. Przyszła w foli, bez informacji o firmie, dlatego lojalnie uprzedzam – jeśli chcecie kupić na prezent, nie spodziewajcie się ładnego opakowania. Poza tym drobiazgiem jakość matematycznych puzzli jest bardzo dobra – są ładnie oblane matową farbą z każdej strony (jedynie środek ananasa został naturalnie drewniany, ale to nie przeszkadza).
Jak wygląda zestaw widać na zdjęciach, ale dla porządku opiszę. Na drewnianej podstawce 25x21x0,7cm mamy wyciętych 6 wgłębień, a w nich narysowaną podziałkę i wypisane odpowiednie ułamki. W zagłębieniach możemy ułożyć 6 owoców – ananasa, arbuza, pomarańczę, banana, jabłko i truskawkę – podzielonych kolejno na części: ananas 6 kawałków, arbuz 5 kawałków, itd.
A TU znajdziecie obiecany tekst o sprawdzonych książeczkach, zabawkach, zabawach, które „same” nauczą malucha matematyki.
Jako matematyk nie lubię tej „zabawki” ponieważ zaburza prawdziwy sens ułamków – podział na równe części. Banan i ananas ewidentnie tu nie pasują!!!