7 POWODÓW, DLA KTÓRYCH LEPIEJ JEST MIEĆ MNIEJ ZABAWEK

Intuicyjnie wiemy, że lepiej, by dziecko miało mniej zabawek, jednak najczęściej trudno nam to przeczucie wprowadzić do prawdziwego życia. Dlatego dziś opowiadam o NAMACALNYCH I KONKRETNYCH KORZYŚCIACH, jakie wyniesie dziecko, jeśli ograniczymy liczbę jego rzeczy. Korzyści te zaobserwujemy w rozwoju dziecka, jego nastroju, poziomie zadowolenia, poprawie koncentracji, odpoczynku, organizacji czasu i miejsca, budżecie i… naszym samopoczuciu. 

Artykuł powstał pod wpływem impulsu. W wakacje, zakładając, że będę miała więcej czasu, zgodziłam się na trzy rozmowy. W dwóch wywiadach na trzy zadano mi pytanie: „Dlaczego dziecko powinno mieć dużo różnorodnych zabawek?”, zgodnie z przekonaniem, że „skoro to blog o zabawkach, to Ania zachęca na nim do kupowania zabawek”. Nie!

Zabawkator to miejsce, w którym pokazuję, jak kupować mniej zabawek, ale lepiej je wybierać.

Nie chodzi o to, żeby dziecko miało dużo zabawek. W ogóle nie chodzi o zabawki. CHODZI O ZABAWĘ. W pokoju dziecka powinna znaleźć się rozsądna liczba zabawek ZRÓŻNICOWANYCH tak, albo dziecko mogło doświadczać różnych typów zabawy: narracyjnej, konstrukcyjnej, zadaniowej, ruchowej, artystycznej itd. Na blogu pokazuję dokładnie zabawki po to, byście mogli lepiej niż po obejrzeniu opakowania, zobaczyć, czy to zabawka dla waszego dziecka, czy przeciwnie – może się bez niej obejść.

W dzisiejszym artykule przekonuję, dlaczego lepiej ograniczyć liczbę zabawek.

Co zrobić, gdy pokój, czy kącik, twojego dziecka już jest przepełniony rzeczami i nie wiesz, jak je ograniczyć, jak posegregować, co zrobić z nadmiarem? Przeczytaj tekst na ten temat: JAK OSIĄGNĄĆ MINIMALIZM W ZABAWKACH >> KLIK.
Wolisz oglądać? Tu możesz obejrzeć live: MINIMALIZM W ZABAWKACH >> KLIK.

.

1. MNIEJ ZABAWEK TO MNIEJ SPRZĄTANIA

Ma to znaczenie podwójne. Po pierwsze – ty, jako rodzic, masz mniej sprzątania. Mniej sprzątania, to więcej czasu na zabawę z dzieckiem, albo na własne obowiązki czy przyjemności.

Po drugie – dziecko szybciej nauczy się sprzątać samo po sobie. Jeśli zabawek jest dużo, a zwłaszcza więcej niż miejsca na ich przechowywanie, to sprzątanie jest dla dziecka trudniejsze. Nie dość, że musi uporządkować całą górę rzeczy, to jeszcze ma trudności ze zmieszczeniem ich na półkach czy w pudłach. To bardzo zniechęcające. Dziecko, które ma za dużo zabawek, mniej chętnie podejmie się obowiązku sprzątania. A jeśli góra zabawek wychodzi z szafek, to maluch zwyczajnie sobie nie poradzi. Zresztą rodzic też.

 

Mniej zabawek w pokoju dziecka, Zabawkator.pl

 

2. MNIEJ ZABAWEK TO WIĘCEJ MIEJSCA NA ZABAWĘ

Im więcej zabawek w pokoju, tym mniejsza przestrzeń na aktywność. Wyobraźmy sobie, że dziecko obstawiło się zabawkami, a samo siedzi na niewielkiej przestrzeni w środku i bawi się samochodzikiem. Nie może nim jeździć, a tym samym samo mało się rusza.

W dodatku mając ograniczony teren zabawy, maluch może dość szybko znudzić się i wymagać od rodzica zaangażowania w wymyślanie rozrywki. Nie mówiąc już o tym, że do wielu zabaw nie dojdzie, jeśli dziecko ma za mało miejsca. Na przykład nie będzie możliwe układanie wielkich puzzli podłogowych, czy układanki typu „Memo. Labirynty” Tulleta.

 

Jak ograniczyć ilość zabawek w pokoju dziecka, Zabawkator.pl

 

3. MNIEJ ZABAWEK TO WIĘKSZA WIDOCZNOŚĆ I DOSTĘPNOŚĆ

Zwłaszcza małe dzieci bawią się „oczami”. To znaczy, że najczęściej biorą do zabawy to, co zobaczą. Dlatego zabawki, które dziecko lubi, długo je zajmujące, wartościowe i rozwijające, powinny znajdować się w zasięgu jego wzroku. A nie w trzecim rzędzie na półce, nie na dnie skrzyni czy w zamkniętej szafie.

Jednak, aby można było rozmieścić zabawki w zasięgu wzroku i rąk dziecka, musi ich być niedużo. Gwarantuję, że dzięki takiemu rozwiązaniu dziecko stanie się bardziej samodzielne. Samo wybierze sobie zabawkę, samo weźmie ją z półki i będzie się bawiło. Bo będzie miało wewnętrzną motywację.

 

Co zrobić, by mieć mniej zabawek? Zabawkator.pl

 

4. MNIEJ ZABAWEK TO MNIEJ POTRZEBNYCH SZAF, PÓŁEK, PUDEŁ

Pokój, w którym jest mniej zabawek, to pokój, który zyskuje więcej światła, powietrza, przestrzeni. Nie tylko z powodu tego, że mamy mniej misiów, klocków czy gier. Ważne jest to, że nie musimy wstawiać dodatkowego regału, pudeł, skrzyni, szafy. Gdy mamy mniej zabawek, możemy mieć też mniej mebli i półek.

 

Dziecko ma za dużo zabawek, co zrobić? Zabawkator.pl

 

5. MNIEJ ZABAWEK TO LEPSZY ROZWÓJ DZIECKA (!)

W pokoju z mniejszą liczbą rzeczy dziecko jest spokojniejsze i bardziej zadowolone, ponieważ ma mniej bodźców, a więcej przestrzeni. To sprzyja rozwojowi. Maluch łatwiej się koncentruje, ćwiczy ciekawość i cierpliwość. Jak? Kiedy dziecko ma mniej zabawek, nie może bawić się „na leniucha”. Nawet jeśli odłożyło jakąś zabawkę, bo była zbyt trudna, niezrozumiała, wymagała wysiłku (np. układanka), to w pewnym momencie, będzie musiało do niej wrócić i podjąć wyzwanie, bo… ma mało zabawek i każdą zechce wykorzystać.

Mała liczba zabawek to rozwój wyobraźni i kreatywności dziecka – często musi ono wymyślać całkiem nowe zastosowania dla jednej i tej samej rzeczy.

Najlepsze w małej liczbie zabawek jest to, że dziecko prędzej się znudzi, niż zmęczy lub zbyt pobudzi. Znudzone (a nie zmęczone czy przebodźcowane), będzie szukało nowych rozrywek, jak choćby wyjścia na świeże powietrze, rower, hulajnogę, czy w poszukiwaniu towarzystwa innych dzieci.

I najważniejsze: gdy dziecko ma mniej zabawek, ma większą szansę na uczenie się świadomego zajmowania się sobą samym, nazwanego w naszym domu czasem prywatnym. To niezwykle cenna umiejętność na całe życie.

 

 

6. MNIEJ ZABAWEK, TO WIĘCEJ PIENIĘDZY W BUDŻECIE DOMOWYM

Tej zależności tłumaczyć nie trzeba. Mniej kupujemy, mniej wydajemy. Ale też jeśli już macie za dużo zabawek, a zrobicie selekcję i część sprzedacie, to pewna kwota wróci do rodzinnego budżetu.

Macie wyrzuty sumienia, że chcecie sprzedać rzeczy dziecka? To zaplanujcie, że odzyskane pieniądze przeznaczycie na jego potrzeby, choćby książki, wycieczkę czy coś praktycznego. Albo zróbcie tak jak ja – kupcie puszkę skarbonkę (taką, co trzeba otworzyć otwieraczem, żeby wyjąć pieniądze), napiszcie na wieczku cel (np. namiot, obóz, Legoland) i tam wrzucajcie wszystkie pieniądze z wyprzedaży zabawek.

 

 

7. MNIEJ ZABAWEK TO WIĘCEJ CZASU

Im mniej zabawek ma dziecko, tym ma… więcej czasu. Krócej wybiera zabawki do zabawy, krócej ich szuka i krócej sprząta. Za to jest szansa, że szybciej znudzi się zabawą i sięgnie po książkę lub wyjdzie na dwór.

 

Do dzisiejszego artykułu wykorzystałam zdjęcia z bloga:

Wianek z KLOCKÓW LOOWI znajdziecie tu >> KLIK

LALKI EDUKACYJNE szyje Kate Made tu >> KLIK

Duży PIES DO CIĄGNIĘCIA jest pokazany tu >> KLIK

MEMO I LABIRYNTY TULLETA zobaczycie tu >> KLIK

GRA OGRÓD do zabawy i nauki angielskiego tu >> KLIK

GRYZAK MIŚ tu >> KLIK

Parasolka i książka o PIPPI >> KLIK

5 komentarze do “7 POWODÓW, DLA KTÓRYCH LEPIEJ JEST MIEĆ MNIEJ ZABAWEK

  1. Jak się tego nazbiera to potem ciężko się pozbyć, a miejsce trzeba zrobić :D. Trzeba z uwagą pilnować ilości zabawek :).

  2. Jakoś tak patrząc na recenzje tutaj publikowane, trudno mi uwierzyć w posiadanie małej ilości zabawek 🙂 Jednak dzięki temu z pewnością korzystają dzieci, nie tylko Zabawkatora 🙂 Pozdrawiam

    • Haha 🙂 Weekendownik, ale ja zawsze powtarzam, że ja mam blog zabawkowy, więc z założenia muszę znać i pokazywać dużo zabawek 🙂 Ale z ilością w domu radzimy sobie tak – też o tym opowiadałam, przepraszam, że się powtarzam – dzieci od początku miały założone miejsca na zabawki, u Klary to 1,5 regału. Jak zabawki „wychodzą” poza ten teren, wiadomo, że pora zrobić przegląd i puścić je dalej w świat 🙂 Brutalne, ale pozwala zachować spokój ducha, bo zasady są jasne.
      Ściskam, Ania

  3. Posiadanie mniejszej ilości zabawek jest o wiele lepsze z tego względu, że gdy jest ich za dużo to dziecko nie ma czym się bawić. Działa tu zasada kilku minut. Kiedy otworzy prezent lub kupi swoją wymarzoną zabawkę to może z 20 minut (to jest czas zabawy mojego dziecka) się pobawi i przez kilka dni będzie dla niej ulubioną, a potem zapomni o niej, bo ma inne. Ja jestem zwolennikiem kupowania praktycznych prezentów albo edukacyjnych zabawek. Ostatnio mojej przyjaciółce urodziła się córeczka, dlatego zapytałam co by chciała, aby kupić dla jej dziecka i powiedziała, że pościel dla niemowląt jej się przyda, dlatego dostała ją ode mnie w zwierzaczkowych wzorkach i jest naprawdę z niej zadowolona. Pozdrawiam serdecznie! 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Website

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.