GRA OGRÓDEK + NAUKA ANGIELSKIEGO – EDUKATOREK.PL

Sielanka – to słowo przychodzi mi do głowy gdy patrzę na pudło „Ogród”. Poza tym, że jest to wciągająca gra, to ma dwie dodatkowe zalety. Po pierwsze tematem jest ogrodnictwo, więc dziecko poznaje ptaki, warzywa, kwiaty, owoce, itd. Idealna zabawka na wiosnę. Możemy pozostać przy tym, co znajdziemy w grze. Możemy rozmawiać o zakładaniu ogrodu, pracach ogrodowych, co daje prowadzenie ogrodu, jakie narzędzia są potrzebne, itd. Po drugie: JEST TO POMOC DO NAUKI JĘZYKA. Ponieważ poza polską instrukcją wszystkie nazwy są po angielsku. No i piękna grafika. I jeszcze puzzle można dokupić do kompletu

GRA TRZY MAŁE ŚWINKI – 2PIONKI.PL

Bardzo udany projekt połącznia gry i bajki. Od razu zwróciłam uwagę na element logopedyczny – koło ze strzałką do dmuchania. Wystarczy na nie dmuchnąć lekko i już się rusza, ale zauważyłam, że dzieci uwielbiają dmuchać na nie z całych sił. Coś musi być w podświadomości, że skoro gram, rywalizuję, to muszę dać z siebie wszystko, zrobić najlepiej jak potrafię. I świetnie, bo dmuchanie jest doskonałym ćwiczeniem! A wcale nie łatwo zachęcić do niego dzieci. O tym jak dobrą zabawę gwarantuje ta estetyczna, wielokrotnie nagradzana gra, przeczytacie już we wpisie

SADZIMY LAS – GRANNA

„Sadziliście kiedyś las? Jeśli nie, to nadszedł czas! Tutaj słychać ptaków śpiew, pomóż by przybyło drzew!” – taki wierszyk reklamuje tę uroczą grę i jednocześnie streszcza jej założenie. Oto zabawa podczas której sadzimy z dziećmi las. A konkretnie drzewa. Dopiero, kiedy uda nam się wyhodować drzewo, przylatuje do niego ptak. Sójka. Albo sowa. A może dzięcioł? Kukułka? Sikorka?

MEMORY NA 3 SPOSOBY – OD KAPITAN NAUKA

– A czego to memory uczy? – zapytał Tata Michał. – Niczego! Tylko bawi – oburzyłam się podejrzeniem, że znowu naszykowałam coś edukacyjnego na wieczorne rozgrywki. – No dobrze – skapitulowałam po chwili. – Wprawdzie nie uczy, ale rozwija. Koncentrację, pamięć, spostrzegawczość. No ale co ja poradzę, że każda zabawka nawet jak nie uczy to rozwija??…
Zapraszam na recenzję dwóch gier memory. Zwrócicie uwagę na wielkość kart – rewelacja

1, 2, 3! SZUKAM! – GRA Z 26 MAŁYMI ZWIERZAKAMI OD EGMONT

Ja zaczęłam od zachwytu wielkością pudełka, Klara od pisku „Patrz ile małych zwierzątek! Jakie słodkie!”. Przez trzy pierwsze dni nowa gra sprawdziła się na podłodze, małym stoliku, w łóżku i w ogrodzie. Aż dziwne, że żaden z obywateli miniaturowej farmy nie zaginął

BARBIE. MIASTO MODY – GRA PLANSZOWA EGMONT

Prawda jest taka, że nie przepadam za Barbie. I nie, że z niej wyrosłam. Nawet jako dziecko totalnie blond lalkę ignorowałam. Tymczasem jako dorosła Ania radośnie rzucam RÓŻOWĄ (!) kostką i pomykam po planszy jedną z mini-Barbie-pionków

GRA DUUUSZKI – FIRMA EGMONT

ALEKSY: To gra na refleks i spostrzegawczość. Jest przy niej dużo śmiechu. I co ważne można grać całą grupą. Albo rodzinnie. Wprawdzie dla Klary trzeba było uprościć zasady, ale udało się – zwyczajnie odjęliśmy część kart. Przez co skórcił się czas trwania rozgrywki.

GRA PLANSZOWA MALI POWSTAŃCY – EGMONT

ALEKSY: Ta gra to zabawa w harcerską pocztę polową działającą podczas Powstania Warszawskiego (II wojna światowa). Każdy gracz jest zastępowym. Zastępy harcerskie mają dostarczyć jak najwięcej rozkazów. Kto dostarczy ich więcej, ten wygrywa.

KRÓLEWNA NA ZIARNKU GROCHU – HABA

Miłość od pierwszego wejrzenia. No moja, moja. Klara oczywiście też polubiła i używa na dwa sposoby – do grania i do zabawy. I za to właśnie kocham gry tej firmy – moje dziecko korzysta z ich elementów w przeróżnych zabawach. Zresztą sama chętnie pobawiłabym się tymi poduchami, kołdrami i materacami.