Nienaganna jakość, wysoka estetyka, prostota, drewno. Do tego imponujący rozmiar – 36x32x8 centymetrów – co może wydawać się niewygodne jeśli chodzi o przechowywanie, ale nie dajcie się odstraszyć. W przypadku gwiazdkowego prezentu jest to zdecydowany plus.
Wiek: 3+
Cena: 99 zł
Dla kogo: dziewczynki, chłopcy, przedszkolaki, młodsi uczniowie, seniorzy
Ocena: Polecam
Grę zobaczyłam w przedszkolu Klary. Okazało się, że dzieciaki wykorzystują ją również do zabawy w… wojnę. Każdy chwyta swój kolor kuleczek i się przepychają. Nie, wcale mnie to nie zdziwiło – dzieci bawią się w różne rzeczy. Za to pomyślałam, że skoro zabawka przetrwała takie akcje grupowe, to musi być dobrej jakości.
Po cichu mogę się jeszcze przyznać, że część mnie, która jest matką-sprzątającą, poczuła wielką więź z Entliczkiem. Zauważcie, że jest to gra w jednym kawałku, która wszystkie elementy ma razem, więc po dniu zabawy niczego nie trzeba odnajdywać, segregować, oddzielać od miliarda innych małych elemencików. To jest CUDOWNE!
Entliczek to gra zręcznościowo-logiczna. Taki labirynt dla 24 kolorowych kuleczek, wycięty w grubej sklejce. Pisałam, że gra jest dwustronna? I że jest świetną alternatywą dla wielbicieli przewlekanek? Albo odwrotnie – dla tych, którzy nie znoszą nawlekać, przewlekać, a mają to zalecone?
Do zabawki jest książeczka, a w niej trochę informacji wstępnych dla rodzica i zadania dla dziecka. Czyli – dziecko ogląda obrazek i próbuje odwzorować na grze układ kulek. Na końcu książeczki są kartki czarno-białe, gdzie mały zawodnik może pokolorować kulki i w ten sposób stworzyć swoje własne zadania.
Istnieje też wariant gry dla 2 lub 3 osób, do którego można zastosować wyliczankę „Entliczek pentliczek” – gdyby ktoś się zastanawiał dlaczego taka nazwa dla labiryntu. Zabawka polega na rozlosowaniu kolorów kulek, a potem wymiennym przesuwaniu ich według wzoru. Każdy gracz ustawia oczywiście tylko swoje kolory.
Gra rozwija koncentrację, koordynację ręka-oko, logikę. I świetnie wygląda.
Jejku, jak Ty potrafisz kusić! Entliczek wygląda przepięknie, fajnie, że na zdjęciach pokazujesz jak duże są zabawki w stosunku do ich użytkowników:) Czy kulki trzymają się w miejscu i przesuwa się je z oporem? Jeśli układa się je w poziomie, to chyba nie ma znaczenia, ale jeśli gra stoi na stole pionowo, to czy kulki nie „uciekają”? Czy starszy brat Klary jest zainteresowany układaniem czy to jednak raczej dla maluchów 3+? Mam już komplet świątecznych prezentów, ale i tak cały czas zbieram pomysły na przyszłe okazje – żeby mnie żaden Dzień Dziecka ani urodziny nie zaskoczyły 🙂
PS. Zaglądam do Ciebie od niedawna, ale już wiem, że się uzależniłam. Świetnie piszesz o zabawkach. Nie tylko pod względem merytorycznym, ale również stylistycznym. Miło jest (dla odmiany!) poczytać coś, co jest po prostu ładnie i ze swadą napisane. Pozdrawiam!
To też się dołączę 🙂 Ja zaglądam tu już jakiś czas i kupiłam kilka zabawek o których istnieniu nawet nie miałam pojęcia!! Kupiłam je zamiast tych popularnych i oczy mi się otworzyły że w Polsce też można znaleźć różne fajne rzeczy. Jestem bardzo zadowolona i codziennie zaglądam też na FB i zawsze coś ciekawego się dzieje 🙂 Pozdrawiamy z Majeczką 🙂 A gra też mi się podoba 🙂 🙂
Za dużo komplementów 😉 Dziękuję 🙂
Halinka&Maja – miło mi, pozdrawiam 🙂
Karolina – Pentliczek jest raczej w ogóle do położenia go w poziomie, ale testowany w pionie też daje radę, przy czym jest ciężki, więc ja się bym bała jednak że jak upadnie (choć jest bardzo stabilny, ale może ktoś pchnąć niechcący) to będzie źle.
Nastolatek też w niego grał, raz i dobrze się bawił. Nie gra z braku czasu raczej, ale on w ogóle lubi te wszystkie gry logiczne, więc pewnie jak będzie miał chwilę to też poukłada 🙂
Cudowna zabawka, moja Córeczka wręcz uwielbia 😀
Dziękujemy za pomysł 🙂 Mój przedszkolak dostanie grę na Dzień Dziecka.