Co jest najważniejsze? To, że zestaw nadaje się również dla NASTOLATKÓW! Pewnie bardziej dziewczyn niż chłopaków, ale to i tak sukces, bo znalezienie zabawki dla nastolatka graniczy z cudem. Po drugie jest to fajny pomysł na animację imprezy urodzinowej lub innej. U nas była to rozrywka na Sylwestra. Zestaw można przystosować też dla chłopców. W dodatku ta mała manufaktura uruchamia wyobraźnię i jeszcze pozwala samemu stworzyć praktyczne prezenty, czy po prostu rzeczy użytkowe!
WIEK: 8-99 lat (moim zdaniem można bawić się z już z sześciolatkiem)
CENA: 106 zł
DLA KOGO: bardziej dziewczynki, ale we wpisie pokażę, że chłopcy też mogą robić mydła
OCENA: zdecydowanie polecam, jedna z najbardziej angażujących zabawek jakie mieliśmy
Zestaw MYDEŁKA ARTYSTYCZNE wybrała Klara. Niedawno była na wycieczce na której sama zrobiła mydło i tak bardzo jej się to spodobało, że prosiła nas o jeszcze jedną wizytę w tym miejscu. Dlatego jak tylko zobaczyła mydełka to nie chciała już niczego oglądać. Przyznam, że trochę się bałam tego zestawu z powodu astmy. W końcu są tu i zapachy i barwniki, nawet sama masa glicerynowa złej jakości może uczulić i wywołać atak duszności. Na szczęście za nami produkcja kilku mydełek i nic się nie wydarzyło.
Zestaw jest od SentoSphere. I tu ciekawostka – produkty tej francuskiej firmy są tworzone przez zawodową perfumiarkę! Zresztą nasz pierwszy kontakt z SentoSphere to była właśnie gra zapachowa.
NA CZYM POLEGA ZABAWA?
Najpierw dziecko zastanawia się jakie chce zrobić mydełko. Jaki kolor – są trzy barwniki, ale można je mieszać według tabelki z ilością kropli. Jaki zapach – są dwa do wyboru, ale można też zdecydować o ich intensywności. Przekonałyśmy się, że 5 kropli to lekki aromat, a 15 intensywny.
Potem mały – lub całkiem duży – twórca wybiera foremkę. W instrukcji sprawdzamy ile mydła glicerynowego trzeba przygotować. Masę tniemy na sześciany o bokach ok. 2 cm. W instrukcji możemy przeczytać ile takich sześcianów trzeba stopić na daną foremkę: 2, 3 czy 4.
Pozostaje zastanowić się nad ozdobami. W zestawie mamy kilka kwiatów do zatopienia oraz brokat, który przyjmuje kolor mydełka, kiedy już znajdzie się w środku.
Pozostaje stopić masę (robi to dorosły). Ja ganiałam do sutereny gdzie stoi stara kuchenka mikrofalowa. Stopienie masy trwało minutę. Potem szaleńczy bieg na górę, stawiałam pudełko przed Klarą, a ona dodawała wybrane komponenty. Wlewałyśmy całość do foremki, gdzie Kla ozdabiała mydło tym, co wybrała. Potem tylko 20 minut czekania na efekt. I już.
Zabawa jest prostsza i szybsza niż się wydaje. Bardzo podoba nam się to, że można ozdobić mydełka również własnymi drobiazgami, np. cekinami, klockami, mini figurkami. Co pozwala dostosować ją do potrzeb nastolatek i chłopców. Można też kombinować z dodatkami z makaronu, czy mydłami dwukolorowymi.
Wszystkie te wariacje i całą szczegółową instrukcję znajdziecie TUTAJ.
JAKIE WIDZĘ ZASTOSOWANIA „WYJĄTKOWE”
Przede wszystkim może to być prezent dla młodszej młodzieży. Na pewno nawet 13-14 latki znajdą przyjemność w samodzielnym przygotowaniu mydełek.
Po drugie taka zabawa może być głównym punktem imprezy karnawałowej, urodzinowej, czy innej z udziałem kilkorga dzieci. Rodzic może kupić zestaw i przygotować z dziećmi mydełka. Naprawdę nie trzeba być animatorem po kursach, robienie mydełek jest banalnie proste.
Po trzecie można zarazić nią też chłopaków. Wystarczy z domowych skarbów wybrać jakieś chłopięce drobiazgi do ozdoby mydła, a z foremek, neutralny kształt.
Na przykład Klara zrobiła dla Aleksego SPERSONALIZOWANĄ ŻABĘ. Aleksy marzył o pewnym gatunku żaby, ale okazało się, że jest ona drapieżnikiem. Zjada na przykład… inne żaby. Niestety nie zgodziłam się, bo mamy umowę, że wybierze zwierze, które nie zjada innych zwierząt ani owadów. Klara zapamiętała jak oglądaliśmy filmik na którym wymarzona żaba Aleksego zjadała inną małą żabkę. I wymyśliła dla niego specjalne mydełko.
Wyszukała w klockach Lego małą żabę i zatopiła ja w mydle w kształcie żaby. Aleksy prezent naprawdę docenił.
W zestawie znajdziemy:
– pudło wielkości 34x28x4cm
– 450 mg bazy glicerynowej
– 6 foremek do mydeł, min. kwiat, żaba, zdobiony sześcian
– 2 aromaty: papirus, nenufar
– 3 barwniki: różowy, żółty, niebieski (można mieszać i uzyskiwać inne barwy)
– 5 pipet
– fiolkę brokatu
– kilka kwiatków do ozdoby
PS. W tej chwili Klara projektuje mydełka przyjaźni dla siebie i najlepszej przyjaciółki. Już wiem, że będą tam zatopione małe „brylantowe” serduszka i prawdziwe roślinki. Sama jestem ciekawa efektu.
