Co zyskuje dziecko, które bawi się układając puzzle? Jak wybrać puzzle dla dziecka? Czym się kierować? Czy puzzle nie są zabawką „jednorazową” i co zrobić z zestawem, gdy dziecko z niego wyrośnie? W moim rankingu uniwersalnych, zawsze trafionych, wygodnych prezentów najwyżej są PUZZLE. Dlatego dziś w inspiracjach prezentowych pokazuję trzy typy puzzli – DOTYKOWE, DWUSTRONNE I DO NAUKI ANGIELSKIEGO.
JAKIE KORZYŚCI PRZYNOSI UKŁADANIE PUZZLI?
1. Doskonale wpływa na wyobraźnię przestrzenną. Dziecko dostaje jedynie małe elementy całości i wspierając się obrazkiem z opakowania lub załączonego plakatu, musi te elementy ustawić w odpowiednim kierunku, oszacować w jakim miejscu powinny się znaleźć i połączyć je z innymi.
2. Daje poczucie sprawczość. Dziecko już podczas ułożenia większego fragmentu ilustracji z którego wyłaniają się rybki, kwiaty, kontynenty myśli „ja to zrobiłam/zrobiłem, umiem, patrzcie, potrafię zrobić coś od pustego miejsca na podłodze!”. Przypomnijcie sobie swoje emocje, kiedy udaje Wam się zrobić coś samodzielnie – posadzić rabatę w ogrodzie, odmalować szafę, założyć biznes – poczucie sprawczości to jedno z najbardziej satysfakcjonujących i uszczęśliwiających uczuć, dlatego warto tworzyć takie sytuacje, żeby dziecko mogło go jak najczęściej doświadczać i w ten sposób budować wewnętrzną motywację do samodzielnego podejmowania wysiłku. To naprawdę procentuje całe życie!
3. Układanie puzzli wycisza, pomaga ćwiczyć koncentrację, koordynację ręka-oko, małą motorykę, logikę.
4. Puzzle tematyczne mogą być materiałami edukacyjnymi. Każde pudło, które dziś pokazuję czegoś uczy – pierwsze jakie zwierzaki żyją w najzimniejszych miejscach na ziemi, drugie jakie rośliny znajdziemy w ogrodzie + ich angielskie nazwy, trzecie to mapa świata z jej mieszkańcami w charakterystycznych strojach i zwierzakami.
5. Układanie puzzli to świetna ZABAWA samodzielna gdy nikt nie ma czasu się przyłączyć, ale też rodzinna czy grupowa gdy dziecko ma towarzystwo. W drugim przypadku puzzle dodatkowo uczą współpracy.
W kolejnym akapicie mówię o tym, jak wybrać puzzle dla dziecka.
JAK WYBRAĆ PUZZLE DLA DZIECKA?
1. Jak każdą inną zabawkę – najpierw „okiem”. Czyli patrzymy, czy ilustracja z którą podczas zabawy będzie obcować nasze dziecko jest estetyczna, wartościowa, ma dobrą kreskę i kolory – zwyczajnie: czy jest ładna. Styl jest tu mało ważny, może to być reprodukcja słynnego obrazu, albo graficzna kompozycja piktogramów, ważne, żeby to było dobre.
2. Zastanawiamy się nad tematem puzzli. Najgorzej wybierać puzzle „środka” czyli coś obok tematu zainteresowań dziecka, ale nie do końca, w dodatku „podobne już ma”. Ja idę w jednym z dwóch kierunków:
– puzzle, które są dokładnie, na 100% tym co interesuje dzieci, np. dla Klary kupiłabym puzzle z sowami
– puzzle skrajnie odmienne od tego z czym się dziecko zetknęło, coś zupełnie nowego, raczej nie kolejne puzzle z mapami (bo chcemy wyedukować dziecko geograficznie i mamy już tych map kolekcję, ale przecież brakuje jeszcze Francji) za to malarski krajobraz z bajki. W ten sposób badamy nowy obszar zainteresowań co owszem – może okazać się niewypałem, ale jest szansa na świeży kierunek rozwoju malucha
3. Sprawdzamy jakość. Przede wszystkim pudło musi być wytrzymałe. To łatwe przy małych opakowaniach, ale duże tracą sztywność. Do tego dobry jest gruby lakier. Dlaczego pancerność pudła jest tak ważna, o tym w kolejny akapicie – co zrobić gdy dziecko wyrasta z zabawki.
4. Kierujemy się wielkością elementów i ich ilością. Wiekiem podanym na opakowaniu jedynie się wspieramy jako sugestią producenta. Tak naprawdę ważne jest, żeby dopasować stopień trudności do własnego dziecka. Czyli jeśli dziecko nigdy wcześniej nie układało puzzli, albo ma kłopoty z koncentracją, lepiej nie kupować małych kafelków z dużą ilością elementów. Raczej sięgnijmy po układanki dla dzieci młodszych o rok czy dwa. Oj, nie bójcie się tego – to żadna ujma dla dziecka. Nie każdy ma obowiązek w tym samym czasie puzzlować. Może być tak, że dziecko wciągnie się w puzzle i za dwa lata, będziecie musieli kupować układanki dla starszych dzieci. Na przykład: pokazuję dziś w zestawieniu puzzle mapy polecane od 6 roku życia. Moja córka, lat 7,5 dziś układa jedną stronę na raz, ale jako sześciolatka zwyczajnie by nie usiedziała – musiałabym wziąć na siebie część pracy.
5. Jeśli w sklepie stacjonarnym nie można otworzyć pudła, albo kupujemy w Internecie, szukamy puzzli na blogach. Pisałam już o tym – nawet jeśli nie wierzycie blogerom, to u nich (u nas właściwie) znajdziecie zdjęcia środka pudełek i dokładne opisy. Jeśli to mało, szukacie opinii na forach rodzicielskich – naprawdę nie ma lepszego źródła jak coś się sprawdza, niż doświadczenia innych rodziców. Sumujemy wszystko czego się dowiedzieliśmy i podejmujemy decyzję.
6. W idealnym świecie sprawdzamy czy produkt jest z eko materiałów, w jakim kraju został wyprodukowany, czy firma ma certyfikaty poszanowania dla ludzkiej pracy i środowiska. W realnym zaczynamy od sprawdzenia ceny i certyfikatów bezpieczeństwa. I to też zupełnie naturalne dopóki zarobki w kraju wyglądają jak wyglądają. Zresztą: zabawki wszędzie są drogie.
CO ZROBIĆ Z PUZZLAMI Z KTÓRYCH DZIECKO WYROŚNIE?
Do dodania tego akapitu natchnęła mnie jedna z rozmów w przedszkolu gdzie proponowałam kupienie puzzli dla dzieci na święta, a kilkoro rodziców powiedziało, że puzzle są bez sensu, bo dziecko ułoży raz czy dwa i rzuca w kąt.
Tak może być choć niekoniecznie. Mój syn swoje pierwsze podłogowe puzzle układał dziesiątki razy. Miał cztery pudła i układał je wszystkie po kolei robiąc coś w rodzaju maty. Uwielbiał to w wieku 2-4 lata. Potem faktycznie nowe puzzle układał ledwo kilka razy, a po pewnym czasie zwyczajnie z nich wyrastał. NO TO CO ZROBIĆ Z TAKIMI PUZZLAMI?
1. Kiedyś ludzie sklejali ułożone puzzle jako obrazek na ścianę. Dziś wydaje mi się to mało atrakcyjne, bo mamy tyle plakatów/ozdób do pokoi dziecięcych, że puzzlowe dzieła wydają się nieco dziwnym pomysłem.
2. Dobrej jakości puzzle możemy odłożyć dla młodszego rodzeństwa. Puzzle syna na córkę czekały 10 lat i nic im nie było. Możemy przekazać rodzinie lub potrzebującym.
3. Jeśli były to puzzle droższe, dobrej jakości, to od początku warto zadbać o to aby dziecko nie pogubiło elementów i nie zniszczyło pudła. To jest wykonalne, wymaga jednak lekkiego nadzoru i miliona rozmów. Dobre puzzle używane sprzedamy za pół ceny. Czyli sprzedając dwa pudła, których dziecko nie używa, mamy na jedno nowe. Jak wiele razy powtarzam WARTO DBAĆ O RECYKLING ZABAWEK, warto wdrażać do obiegu używane zabawki, powodów jest tyle, że dziś już ich nie powtórzę, ale w skrócie: robicie to dla planety, dla przyszłości naszych dzieci, dla swojego portfela, dla innych rodziców nie mogących kupić nowych zabawek w sklepowej cenie, dla pojemości własnego domu, dla zmniejszenia części życia zużywanej na sprzątanie.
PAMIĘTAJMY TYLKO: Zabawka do sprzedaży lub oddania potrzebującym musi być czysta i kompletna. Ja mam zawsze w domu trzy tanie pomoce do „uzdatniania” zabawek: klej introligatorski, który jest przeźroczysty kiedy zasycha, taśmę dwustronną i spirutus salicylowy z wacikami (jeśli puzzle są grube i lakierowane spirytus zmyje z nich każde zabrudzenie, klej, plamę, z pudła również).
A teraz już zapraszam do oglądania TRZECH PUDEŁ PUZZLI – naprawdę długo je wybierałam jako IDEALNE przykłady do tego tekstu.
LODOWA KRAINA PUZZLE DOTYKOWE
• JAK WYBRAĆ PUZZLE DLA DZIECKA •
znajdziecie je tutaj: PUZZLE DOTYKOWE 20 ELEMENTÓW
Mniej więcej w tym rozmiarze i z takiej ilości kafelków składały się pierwsze puzzle mojego syna przekazane potem mojej córce. Wymiar obrazka ro 65 x 50 cm i szczerze mówiąc jest to największy rozmiar jaki ogarnia maluch bez obchodzenia układanki dookoła (niby nic, ale podejście do puzzli z innej strony zmienia optykę, bo dziecko widzi obrazek z boku lub z góry).
WIEK: 2-4 lata
CENA: 77,90 zł
DLA KOGO: dziewczynki, chłopcy, przed przedszkolaki, pierwsze grupy przedszkolne
OCENA: zdecydowanie polecam, piękne, interesujące w dotyku, imponują rozmiarem
Dla mnie to puzzle podłogowe, ale można bawić się nimi też na stole (jednak nie na stoliczku typu Ikea). Zwróćcie uwagę na to, ze kafle są równe i mają regularne kształty – dobre dla najmłodszych. Poza tym w opakowaniu znajdziecie PLAKAT naturalnej wielkości, na którym dla ułatwienia może układać zupełnie początkujący puzzlowicz.
Wybrałam je do pokazania, bo na Zabawkatorze nie było jeszcze puzzli sensorycznych. A te są. Począwszy od pudełka na którym mamy cztery różne faktury zwierzaków aż po wnętrze gdzie tych faktur (w powiększeniu) jest siedem od gładkiego, wręcz lustrzanego ogona orki, poprzez szorstką, brokatową rybkę, pudrowo aksamitną fokę aż po kudłate pieski husky. I kudłatego misia. I reniferka. I pingwinka. Nie dość, że maluch układa wielki obrazek, to jeszcze potem może sprawdzać rączkami faktury.
To wyjątkowo piękne puzzle, w dodatku idealnie pasują tematycznie do zimy. Śnieżna kolorystyka, zimnolubne zwierzaki, eleganckie, bardzo wytrzymałe pudło (33 x 27 x 6 cm). No i edukacja – możemy porozmawiać o tym jak to jest być Eskimosem. Zachwycająca propozycja firmy Janod, polecana dla dzieci 3-6 lat. W mojej ocenie będzie to wiek 2-5.
PUZZLE OGRÓDEK DO NAUKI ANGIELSKIEGO
• JAK WYBRAĆ PUZZLE DLA DZIECKA •
znajdziecie ja tutaj: PUZZLE DO ANGIELSKIEGO 64 ELEMENTY
Piękna, sielankowo ogrodowo ilustracja składa się z 64 niewielkich elementów dlatego polecam ją od 5 lat. Po otwarciu pudła byłam naprawdę szczęśliwa, że puzzle są tak samo mocno polakierowane jak pudło. To gwarantuje ich znacznie większą trwałość. I nadaje im luksusowy wygląd.
WIEK: 5+
CENA: 54,90 zł
DLA KOGO: ostatnie grupy przedszkolne, młodsza podstawówka do nauki angielskiego
OCENA: zdecydowanie polecam, doskonała estetyka, angielskie słówka, jakość z najwyższej półki
Wpadłam na nie podczas zamawiania doskonałej gry dla Klary do nauki robienia zakupów po angielsku, pokażę niebawem. Najpierw zachwyciło mnie pudełko. Nie jest duże – 20 x 20 x 5 cm – przez co bardzo zgrabne, akurat mieści puzzle (nie przewalają się w środku zbyt dużego opakowania), za to ma przepiękny nadruk i jest mocno lakierowane. Od razu wiedziałam, że jakość będzie doskonała bo mamy w domu UKŁADANKI RYMOWANKI firmy Eeboo i są jak nowe (a używamy).
Co najważniejsze – dziecko poznaje ogrodowe rośliny, grządki, krzaczki, ptaki, kwiaty, owady, narzędzia a do tego 20 angielskich słówek. Widzieliście, że jest sowa? No więc: CUDO. KOCHAMY.
PUZZLE DWUSTRONNE MAPA ŚWIATA
• JAK WYBRAĆ PUZZLE DLA DZIECKA •
znajdziecie je tutaj: PUZZLE DWUSTRONNE 206 ELEMENTÓW
Nie będę ukrywała, że uwielbiam tę serię puzzli z powodu ich przepięknego opakowania – jest to walizeczka o prawie okrągłym przekroju (spłaszczona podstawa) z płócienną, grubą rączką i drewnianym zamknięciem.
WIEK: 6+
CENA: 89 zł
DLA KOGO: ostatnia grupa przedszkola, pierwsze klasy podstawówki, u nas też dorośli i seniorzy
OCENA: zdecydowanie polecam, zawsze marzyłam o puzzlach dwustronnych – dwie układanki w cenie jednej
Tematy puzzli w serii, rozmiar kafelków i wiek odbiorców jest zróżnicowany. Pokazywałam już ZESTAW PUZZLE OBSERWACYJNE SZPITAL, a dzisiejsze mapy wybrałam z powody tego, że są DWUSTRONNE. Dwustronność puzzli to coś o czym marzyłam od kiedy zaczęłam kupować zestawy układanek, czyli od ok. 15 lat. Zawsze żal mi było tej drugiej nieużytecznej strony kafelków. Co za marnotrawstwo – myślałam – wystarczyłoby zadrukować drugą stronę nie wzorkiem, czy logiem producenta, ale ilustracją. I już mamy dwa obrazki do ułożenia przy jednym zakupie.
W pudle znajdziecie 208 kafli z których dziecko może ułożyć Ziemię w dwóch odsłonach – średnica obrazka to 50 cm. Ilustracja pokazuje zarys podziału świata z tym, co dzieci kochają najbardziej – charakterystycznymi dla obszaru zwierzakami, domami, ludźmi różnych ras i w narodowych strojach.
Producent sugeruje wiek 6-9 lat i jest to celne szacowanie w tym wypadku. Przy czym jeśli walizeczka ma trafić do sześciolatka, to raczej nie jako jego pierwsze puzzle, bo będzie musiał się nad nimi nadłubać. Może nie ułożyć podczas jednej sesji, a na przykład moja córka nie lubi kiedy musi odejść i odpocząć, czy się rozprostować nie ułożywszy wcześniej całego obrazka. Jeśli więc dziecko nie jest wytrawnym „układaczem” to może być problem. Już samo ułożenie puzzli odpowiednią stroną (nadruk jest przecież dwustronny) jest wyzwaniem! Wymiar walizeczki to ok. 27 x 24 x 7 cm.
A ja wciąż zachwycam się i zarażam swym zachwytem moje dzieci – puzzlami Djeco. Mamy już kilka kupionych, ale na tym nie koniec. Pierwsze były puzzle „Calineczka” – piękne pudełko, w środku porządne, grube 54 elementy do ułożenia. Córka układała je już w wieku 3 lat. Potem już trochę trudniej: seria gallery i „Abracadabra” – 200 fantastycznych puzzli z cudownymi szczegółami, zabawnymi scenkami i zwierzątkami. Sama radość układania z dziećmi! I następne to już 500 części: „Dama z jednorożcem” – coś pięknego! Cudowne ilustracje! Sama przyjemność z układania! Teraz planuję zakupić coś bardziej pod syna, ale też rewelacja: „Fantastyczna orkiestra” – 500 elementów, dziwne stwory, piękne kolory, już ostrzę pazurki 🙂
Mamy też mapę świata od CzuCzu – też bardzo fajne, porządne puzzle, no i walor edukacyjny nieoceniony.
A spodobały mi się też puzzle historyczne pokazane na Twoim blogu – super sprawa!
Pozdrawiam!
Djeco są rewelacyjne, mudpuppy też, tylko drogie, poluje na używane:)