PATRONAT ZABAWKATORA. KSIĄŻKI DLA DZIECI: Irenka ma 10 lat, a kłopotów więcej, niż niejeden dorosły. Tata wyjeżdża do Anglii pracować, jednak postanawia zostać tam i ułożyć sobie życie na nowo. Pojawiają się kłopoty finansowe, więc dziewczynka z mamą przenoszą się do starego domu babci. Najlepsza przyjaciółka porzuca Irenkę, a w tym samym momencie w życiu mamy pojawia się antypatyczny mężczyzna. No i jeszcze jest Nieja. Mała istota z międzyświatów nałogowo wyjadająca musztardę. I skarb. Pamiętajmy o skarbie. I może jeszcze o tym przemiłym chłopcu, Franciszku.

WIEK: 7+
CENA: 29,90 zł (w wyszukiwarce cen pod tekstem od 18 zł)
DLA KOGO: szkoła podstawowa
FORMAT: 15 × 18,5 cm
STRONY: 144
OCENA: zdecydowanie polecam

Jeśli chcecie zobaczyć videorecenzję książki, zajrzyjcie na Facebooka i wpiszcie w wyszukiwarkę #zabawkatornieja.

PATRONAT ZABAWKATORA – KATEGORIA „KSIĄŻKI DLA DZIECI”

Patronat nad tą książką dla dzieci przyjęłam z dwóch powodów. Po pierwsze została wydana przez jedno z najlepszych, polskich wydawnictw. Po drugie nie mogłam oderwać oczu od przepięknej okładki. Trochę bałam się, jak wypadnie treść, bo książkę napisała debiutantka Antonina Kasprzak, ale wierzcie mi – nie znajdziecie tu nic na debiut wskazującego. A wiecie dlaczego?

Bo autorka ma, poza talentem, dobry warsztat. Warsztat, którego rozwój mogliście śledzić przez kilka lat na jej blogu CO SŁYCHAĆ U DZIEWCZNEK?

„NIEJA I JA” ANTONINA KASPRZAK

Irenkę poznajemy w trudnym momencie jej życia. Przenosi się z bloku do starego domu, w którym mieszka jedynie z zapracowaną mamą, ponieważ babcia jest w sanatorium. Tata opuścił ich małą rodzinę i postanowił ułożyć sobie życie od nowa w Anglii. W dodatku wraz z pogorszeniem sytuacji rodzinnej i materialnej, komplikują się też sprawy szkolne Ireny. Odwraca się od niej najlepsza przyjaciółka, a inne dzieci patrzą na dziewczynkę przez pryzmat pieniędzy, czy raczej ich braku.

To jednak nadal tylko subtelnie zarysowane, pełne współczesnych odniesień, tło tej zadziwiającej opowieści. Znacznie ważniejszy okazuje się tu niespodziewany, antypatyczny adorator mamy Irenki, jego uroczy bratanek, a przede wszystkim mały gość z międzyświatów – Nieja.

Dzięki tym wszystkim postaciom, nasza bohaterka przeżywa niezwykłą przygodę, a my razem z nią zanurzamy się po trochu w dramat, kryminał, fantasy, dziecięcą obyczajówkę i przygodówkę. Mamy i poszukiwanie skarbu, i magiczną istotę, i podróż w czasie. To wymieszanie gatunków wyszło autorce naprawdę smakowicie. Dobrze się to czyta i cudownie ogląda, ponieważ wielkim atutem książki są ilustracje Katarzyny Bukiert.

Nie wydaje wam się, że to jedna z ładniejszych okładek tego roku w kategorii książki dla dzieci? Zajrzyjcie do środka – tu też jest pięknie, klimatycznie i ciepło. Trochę jakbyśmy cofnęli się w czasie o 30 lat. A jednocześnie książka porusza bardzo współczesne problemy. Choć może są one uniwersalne, tylko teraz mają bardziej współczesną otoczkę?

Książka polecana jest dla wieku 7 – 10 lat i z tym się zgadzam. Dobry tytuł do samodzielnego czytania, z ładnym językiem, bezpieczną treścią, bez przemocy (jeśli pominiemy przykre komentarze koleżanek Ireny). Polecam i czekam na kolejne książki dla dzieci zarówno autorstwa pisarki, jak i ilustratorki.