Czy każda gra jest grą rodzinną? Jeśli się bardzo uprzemy, to tak (poza grami jednoosobowymi), ponieważ do większości pudełek z grami może zasiadać cała rodzina lub jej część. Jednak prawdziwe gry dla całej rodziny spełniają kilka specjalnych wymogów, o których opowiadam w dzisiejszym artykule. Pokazuję też kolejne, z kultowych memory przyrodniczych – tym razem są to DINOZAURY. Przy okazji: czy jest dziecko, które nie przechodziło fazy dino?
Artykuł napisałam dla magazynu Świat Zabawek.
WSZĘDZIE TAM, GDZIE RODZINA
Kiedy słyszycie „gra rodzinna”, od razu widzicie w wyobraźni wieczór gier, przekąski, śmiech, rodziców z dziećmi przy stole, czy na podłodze. Tymczasem badania z ostatnich lat wskazują na to, że takie cało rodzinne aktywności mają miejsce najczęściej na… wyjazdach, spacerach, wycieczkach. A to znaczy, że grę rodzinną powinno się wygodnie transportować. Czyli powinna być niewielka, w mocnym opakowaniu lub specjalnym woreczku. To oczywiście nie jest obowiązkowe, ale wiele ułatwia. Dobrze, gdy forma zabawki umożliwia wygodne zabranie jej na weekend do dziadków, piknik w parku, wakacje nad morzem – wszędzie tam, gdzie nareszcie wszyscy członkowie rodziny są razem i mają dla siebie czas.
KLASYCZNE 2+2, CZY MOŻE WIĘCEJ?
W grze rodzinnej im więcej osób może grać, tym lepiej. Czyli 4 pionki, to lepiej niż 2. Dlatego też bardzo się cieszę, gdy na rynku pojawiają się gry dla 8–10 graczy. Kto powiedział, że taka zabawa ma obejmować tylko rodziców i dzieci? A może zaprosimy też dziadków, najlepiej z obu stron. A jeśli przyjechała akurat ciocia z wujkiem? Trochę żartuję, a trochę nie. Pamiętajmy, że nic tak nie poprawia relacji w rodzinie jak wspólna rozrywka. To nie musi być od razu wyjazd do ZOO czy kina. Czasem wystarczy zdjąć odpowiednie pudło z półki, dookoła którego zgromadzą się wszyscy bliscy. Tak jak kiedyś przy ognisku. Miło, prawda?
RODZINA, TO RÓWNIEŻ SENIORZY
Jedną z zalet, za które najbardziej lubię spędzanie czasu przy grach, to możliwość angażowania dzieci oraz babć i dziadków. Seniorzy nie zawsze mają siłę bawić się z wnukami, zwłaszcza jeśli są już starsi. Z kolei dzieci nie zawsze mają ochotę spokojnie siedzieć i gawędzić z dziadkami. Nawiązywanie takich relacji w naszych czasach często jest utrudnione odległościami między członkami rodziny i rzadkimi spotkaniami. Wspólne granie (ewentualne czytanie) pomoże przełamać lody, ułatwi budowanie więzi i sprawi przyjemność obu stronom. Jeśli chcemy by w naszych rozgrywkach rodzinnych uczestniczyli seniorzy, pamiętajmy by zwracać uwagę na temat. Do gier z dziadkami idealne będą gry przyrodnicze, ale już te, z najmodniejszą postacią z popularnej dziś kreskówki, mogą nie trafić w ich gusta. Ważne są też proste zasady, krótka instrukcja, klasyczna szata graficzna i – jeśli w grze jest tekst – duża czcionka.
GRY DLA CAŁEJ RODZINY – DO ZADAŃ SPECJALNYCH
Wszyscy wiemy, że rodzina to najbezpieczniejsze środowisko. Wśród najbliższych łatwiej nam uczyć się nowych rzeczy, walczyć z deficytami, eksperymentować, poznawać, odkrywać. Warto to wykorzystać i sięgnąć po gry rodzinne edukacyjne czy choćby wzmacniające. Tych pierwszych pojawia się na ryku bardzo dużo. Z dziećmi wymagającymi wzmocnienia emocjonalnego grajmy w gry z emocjami, a z tymi, które nie potrafią poradzić sobie z przegraną w gry kooperacyjne, w których cała rodzina gra w jednej drużynie. Na rynku znajdziemy naprawdę wiele pudeł do zadań specjalnych. Warto z nich skorzystać.
ŚMIECH JAKO WYZNACZNIK ZDROWIA RODZINY
Na koniec trochę bardziej prywatnie. Jako mama dwójki dzieci najchętniej wybieram do rozgrywek rodzinnych gry edukacyjne lub rozwojowe. Jako osoba, która przez 8 lat uczyła się projektowania, rysunku i malarstwa, przywiązuję ogromną wagę do szaty graficznej gier, które pojawiają się w naszym domu. Ale moja rodzina pokazuje mi, że na koniec dnia, gdy jesteśmy zmęczeni, mamy niewiele czasu i bagaż doświadczeń całego dnia, najlepiej sprawdzają się u nas gry… zabawne. Krótkie, szybkie, najczęściej głośne rozgrywki, oparte nie na strategii, tylko na refleksie. Niekoniecznie dopracowane graficznie, edukacyjne czy rozwijające. Za to pozwalające się nam wspólnie, głośno śmiać.
MEMORY DINOZAURY
Memory to 20 par dinozaurów różnych gatunków. Można w nie grać od 3 lat i właściwie nie ma ograniczeń wiekowych. Pamiętajcie, o dwóch rzeczach:
• z początkującym graczem można bawić się mniejszą liczbą kart np. wyłożyć jedynie 4 pary (8 kart), a gdy nabierze sprawności, dokładać kolejne
• memory to doskonały rodzaj gry, która pomaga utrzymać w formie mózg seniora
„Dinozaury” to jedna z kultowych gier przyrodniczych Jacobsony. Wszystkie pozostałe znajdziecie na blogu, ponieważ uwielbiamy je za wartości edukacyjne dodane do zabawy i dlatego, bo są to idealne gry dla całej rodziny. W dodatku ukryte w niewielkich pudełkach, nie wymagają czytania długich instrukcji i są świetnej jakości. To memo jest idealne na wakacyjną przygodę! Uważajcie jednak, aby dinozaury nie rozbiegły się po ogródku czy parku! Nie chcemy tu krwawych scen rodem z Paruku Jurajskiego! A poważnie: uważajcie na kafelki, jest na nich dużo zielonego, więc mogą łatwo zgubić się w trawach.
Memory kupicie na przykład tu: MEMORY DINOZAURY
Nie lubisz grać w memory? Podaję Ci 5 powodów, dla których warto to robić: KLIK
„Gry dla całej rodziny” tekst i zdjęcia: Ania Oka