To będzie krótki wpis – bo chwilowo jestem w niedoczasie – ale za to z filmikiem pokazującym układankę w akcji. Dosłownie. Klarze bardzo spodobała się ta urocza zabawka w stylu retro, choć jak zwykle nie miała ochoty trzymać się zasad.

Wiek: 4+
Cena: 46,5 zł
Dla kogo: dziewczynki, chłopcy
Ocena: Polecam

O co chodzi z tymi zasadami? Do układanki dołączona jest książeczka ze wzorami. Klara jednak z uporem maniaka zaraz po ułożeniu wzoru z rysunku dokłada do niego kolejne elementy według swojego pomysłu, albo w ogóle od początku układa sobie coś z głowy.
Zachęcam ją jednak do odwzorowywania zadań z książki, bo – choć rozumiem konieczność dbania o rozwój kreacji – to muszę z Klarą pracować nad koncentracją i konsekwentnym doprowadzaniu zadań do końca. Bo to akurat jest najbardziej potrzebne w jej przypadku. Przynajmniej na tym etapie.

Co do samej zabawki, to jak widać na zdjęciach – jest drewniana, zamknięta w solidnym pudełku i może spokojnie służyć kilku pokoleniom dzieciaków. W pudełku (14x14x7cm) znajdziecie 40 drewnianych trójkątów i rombów w pięciu kolorach: zielonym, niebieskim, pomarańczowym, czerwonym, żółtym. Jest też książeczka z instrukcją i 48 zadaniami o wzrastającym stopniu trudności.

Jeśli miałabym porównać Mozaikę z moimi ulubionymi klockami GEO to Mozaika jest łatwiejsza i tym samym ryzykowałabym wypróbowanie na 3-4 latku.

Co jeszcze? Jeśli należycie do rodziców dzielnych, twórczych i gorliwych, to nic nie stoi na przeszkodzie, żebyście sami narysowali kolejne karty z zadaniami do ułożenia. Można figury, można obrazki, wzory, cyfry, litery. Ja wprawdzie mam ambicję zrobić coś takiego, ale chwilowo coś mi z czasem nie wychodzi. Niemniej cały czas mam nadzieję, że pewnego dnia mi się uda – czyli plan jest.

Muszę przyznać, że Klara tak zaangażowała się w wymyślanie swoich wzorów z układanki, że zaczęła mnie kusić Mozaika XXL, zwłaszcza, że pojawia się tam więcej figur.