Każdy powinien mieć w domu książkę dla dzieci o pieniądzach. Przede wszystkim na pieniądzach opiera się funkcjonowanie świata, dlatego warto przygotować potomka od strony merytorycznej i znajomości mechanizmów związanych z zarabianiem, wydawaniem, oszczędzaniem, pomnażaniem itd. Jeszcze ważniejsze jest wypracowanie z małym czytelnikiem zdrowego podejścia do pieniędzy. I dokładnie to wydarzy się podczas czytania nowości „Forsa” Rashmi Sirdeshpande, wydanej przez Insignis.
Zawsze, ale to ZAWSZE, gdy dostaję w ręce książkę dla dzieci o pieniądzach (czyli niezbyt często), to mam niesamowitą satysfakcję. Od kiedy 15 lat temu Aleksy poszedł do szkoły powtarzałam, że brakuje ważnego przedmiotu: ekonomii życia. Serio! Skoro świat funkcjonuje w oparciu o pieniądze, dziecko powinno uczyć się o nich od początku. Tylko tak będzie gotowe na samodzielność. Przyznam, że kiedy zaczynałam pracować czy sama tworzyć własny budżet byłam wkurzona, że szkoła nauczyła mnie rzeczy kompletnie nieprzydatnych, a pominęła życiowe podstawy funkcjonowania.
Nie dość, że sama szkoła nie edukowała w tym zakresie, to jeszcze kultura i kod społeczny wydrukowały mi złe przekonania na temat pieniędzy. Te wszystkie powiedzonka: „brudne pieniądze”, „pieniądze szczęścia nie dają”, o pieniądzach się nie rozmawia itd. sprawiły, że wiele lat czułam się skołowana. Świat wymagał bym płaciła rachunki i się utrzymywała, ale przecież stawianie sobie za cel dobrych zarobków stało w kontrze z tym, czego mnie uczono!
JAK UCZYĆ NASZE DZIECI ZDROWYCH RELACJI Z PIENIĘDZMI
Zdrowa relacja z pieniędzmi jest tak samo ważna, jak zdrowa relacja ze swoim ciałem, z bliskimi, z nauką, pracą itd. I powinna być wpajana od najmłodszych lat. Jak możemy to ZROBIĆ?
🍀 przyjrzyjmy się własnym przekonaniom i temu, co świadomie, ale i nieświadomie przekazujemy dzieciom
🍀 kontrolujmy emocje okazywane sprawom finansowym (przynajmniej przy dzieciach)
🍀 od najwcześniejszych lat edukujmy finansowo – tłumaczymy, jak płacimy za zakupy, skąd się biorą pieniądze (np. praca, to ten czas, gdy rodzica nie ma w domu, bo zarabia pieniądze na np. zakupy), za co płacimy w domu (np. woda, prąd, wywóz śmieci)
🍀 korzystajmy z pomocy edukacyjnych w temacie: książek, gier. Nie ma ich zbyt wielu, ale dzisiejsza jest obowiązkowa i o tym napiszę za chwilę
Przede wszystkim naszym celem jest pokazanie dzieciom tego, o czym mówi „Forsa”. Pieniądze nie są ani dobre, ani złe. Wszystko zależy od tego, co MY z nimi zrobimy.
NAJLEPSZA KSIĄŻKA DLA DZIECI O PIENIĄDZACH?
„FORSA” jest podzielona na 6 działów a autorka zawarła w niej wszystko, co powinno znaleźć się w książce dla dzieci o pieniądzach. Działy są tematycznie związane z tym, co możemy robić z „forsą”. Pierwszy to podstawa merytoryczna. Mamy tu wyjaśnione, czym są pieniądze, jaka jest ich historia od wymiany darami natury do kart, chipów, pinów, kryptowaluty. Jest o nastawieniu do pieniędzy, przekonaniach związanych z pieniędzmi, kantorach, bankach, bitcoinach. Potem kolejno mamy wyjaśnione działania, jakie możemy podjąć w związku z pieniędzmi.
ZARABIANIE: po co zarabiamy, kieszonkowe lub jego brak, dopasowanie życia do pracy lub pracy do życia, zawody przyszłości, zakładanie własnego biznesu, przykłady ludzi z finansową karierą. Rozdział kończy główne przesłanie dzisiejszego rynku zawodowego, czyli w skrócie: świat się zmienia, nastawcie się na stałe uczenie się nowych rzeczy i zmianę zajęcia.
WYDAWANIE: kupowanie pod wypływem reklam i jak się przed tym bronić, układanie budżetu z przychodami i wydatkami, bezpieczeństwo płacenia, unikanie impulsywnych wydatków, rozumienie różnicy między wartością a ceną, porównywanie cen i produktów. Najważniejsza lekcja z tego rozdziału? Umiejętność analizy przed zakupem, czy to jest potrzeba czy pragnienie.
OSZCZĘDZANIE: jak oszczędzać, gdzie trzymać pieniądze, kredyty, oprocentowanie, rachunki osobiste i oszczędnościowe, lokaty, wpłacanie i wypłacanie pieniędzy. Ważna wskazówka to oszczędzanie na czarną godzinę, czyli nawyk posiadania zabezpieczenia na gorszy moment.
POMNAŻANIE: sposoby na inwestowanie, mnożenie tego, co mamy. Giełda, antyki, dzieła sztuki, nieruchomości, złoto, kryptowaluty. Porada do zapamiętania: rynek inwestycji jest nieprzewidywalny, więc nie należy stawiać wszystkiego na jedną kartę.
DAWANIE INNYM: po co dzielić się swoimi pieniędzmi, jak wybrać cel do wsparcia, jak i ile dawać. Warto zapamiętać, że dzielić można się nie tylko pieniędzmi, ale też czasem czy umiejętnościami.
Jak widzicie książka w pewni rozwija i analizuje temat. Boicie się, że dziecko tego wszystkiego nie przeczyta? Że za dużo informacji? Za długa treść? A właśnie, że nie! Zajrzyjcie do kolejnego akapitu.
TA KSIĄŻKA NIE ZANUDZI CZYTELNIKA (nawet tego opornego na czytanie)
Ważna sprawa: ta książka jest dość krótka. Nie „bardzo krótka” bo stron mamy 158, ale ilustracje, pogrubiona czcionka, grafiki sprawiają, że treści jest, powiedzmy, średnia ilość. I to jest naprawdę cenne!
Zauważyłam niedawno, że wraz z poradnikami dla dzieci pojawił się sposób pisania, którego bardzo nie lubię w książkach dla dorosłych. Nazywam to „nabijaniem” stron. Czyli: autor ma mądrą i przydatną treść, którą mógłby przedstawić na 100 stronach. Ale wtedy myśli sobie, że 100 stron nie wygląda na poważna książkę, więc wałkuje wszystko i powtarza po 3-4 razy. I nie mam na myśli ekspozycji na pożądane treści, tylko zwyczajne powtarzanie tego samego w kółko. Czuję wtedy, że nie szanuje mojego czasu i umiarkowanie wierzy w inteligencje czytelników. Niestety podobne podejście obserwuję w niektórych tytułach dla dzieci. Dlatego bardzo cenię zwarte przedstawienie tematu w „Forsie”. Nie chcemy zniechęcić młodego czytelnika do czytania, prawda?
Jeśli szukasz dobrej, mądrej i jednocześnie niesłychanie zabawnej książki dla dzieci w wieku szkolnym, koniecznie zajrzyj do „TWOJA ANATOMIA”.
Artykuł powstał we współpracy z Wydawnictwem Insignis.