Nie lubię się bać. Za strachu bywam histeryczna. W sensie owszem, pisknę, ale też ZAREAGUJĘ. Jeden śmiałek do dziś ma ślad po rakietce do badmintona, którą zdzieliłam go ponieważ mnie przestraszył. No przepraszam, instynkt przetrwania, nic nie poradzę.
Z takim nastawieniem oczywiście najchętniej wyeliminowałabym strach z życia moich dzieci. Ale rozsądna jestem, wiem, że to utopia, więc emocje z dreszczykiem dawkuję im w postaci książek. Mają radzić sobie ze strachem? Proszę bardzo, niech trenują w sprzyjającym środowisku, z kocem, ciepłą herbatą i rodzicem w zasięgu ręki. Żartuję. Ale nie do końca.
Z całkiem imponującej oferty na rynku, wybrałam dla Was zaledwie 6 strasznych książek, za to dobranych do różnego wieku dzieciaków i przetestowanych uczciwie na własnej rodzinie. Było to cholernie trudne zadanie, bo samych pozycji o wampirach, duchach, potworach i czarownicach mamy w biblioteczce kilkadziesiąt. Chciałam jednak, żeby były to książki fajne dla dzieci, nienudne dla rodziców i z jakąś wartością dodaną. Kategorie wiekowe nieco zawyżyłam w stosunku do wydawców, dlatego zaznaczam, że to moje zdanie.
Artykuł przeczytacie TUTAJ
Pani Peregrine już niedługo będzie miała ciąg dalszy. Gdy w lesie pojawią się grzyby i na drzewach zaczną żółknąć liście… 🙂
To czekam bardzo, bardzo! 🙂