CIAŁO, UKŁADANKA MAGNETYCZNA – PIKININI.PL

To idealna układanka anatomiczna dla dzieci. Mierzyłam ją wzrokiem dość długo. I choć kusiła od pierwszego wejrzenia, to odrzucałam zaloty co najmniej rok, mówiąc: nic z tego kochana, gdybyś miała karty w języku polskim, biorę od razu, ale bez polskich opisów – mowy nie ma. W końcu skapitulowałam. I bardzo dobrze. Opisy załatwię sama, choć postaram się też dla innych zainteresowanych.

Wiek: wiek polecany przez producenta 7+, moim zdaniem po testach 4+
Cena: 140 zł
Dla kogo: chłopcy, dziewczynki, przedszkole, młodsza podstawówka, szkoły językowe
Ocena: zdecydowanie polecam, jakoś i korzyści edukacyjne, możliwość zabawy w naukowca robiącego wykład – świetna sprawa

zabawkator_ciało_janod

Ta magnetyczna układanka anatomiczna ma banalnie proste zasady. Mamy planszę z grubej tektury, z warstwą powłoki przyciągającej magnesy. Plansza jest na sznureczku i można ją powiesić na ścianie. Albo na meblu (jak się u nas okazało). Albo na podwórku – tak maniakalnie staram się chwytać resztki pogody.

Do tego mamy drewniany wskaźnik i 76 magnesów z elementami ludzkiego ciała. Czyli: szkielet, narządy/organy, mięśnie, skóra – skóra jest w wersji dziewczynka/chłopiec, przy czym wymienna jest głowa i dolna część tułowia z subtelnie zaznaczonymi narządami płciowymi.

Do kompletu jest zestaw dość dużych kart (wielkości zeszytu A5, może nieco większych), w 11 językach, między innymi: francuskim, angielskim, niemieckim, włoskim, hiszpańskim, Każdy komplet kart to cztery plansze, na których opisano poszczególne elementy anatomii człowieka.

7

2

JAK SIĘ BAWIMY?

Ha! Bawimy się świetnie. A to dlatego, bo kilka miesięcy temu zrobiliśmy ścianę magnetyczną (opis i zdjęcia ściany w jutrzejszym wpisie, miał być w tym, ale zrobił się kilometr czytania i podzieliłam na dwa).

To znaczy bez ściany też jest fajnie, ale ze ścianą (niezabudowana lodówka też jest niezła) to już szaleństwo.

Na razie nie mamy przetłumaczonych kart, więc posiłkujemy się w zabawie książkami o ludzkim ciele i innymi pomocami jak książeczka z naklejkami czy książki o ciele dla dzieci. W zabawie świetnie spisuje się też Ervin.

Klara układa elementy ludzi i robi coś, co mi do głowy nie przyszło gdy planowałam tę zabawkę – prowadzi wykłady z anatomii. Czyli bawi się w Panią Naukowiec (naukowca, naukowczynię – nie mam pojęcia co wybrać, przyznaję, że w świecie damsko-męskich końcówek wiecznie czuję się zagubiona, kto wie, niech podpowiada, proszę). Myślę, że do takiej aktywności prowokuje ją tablica i wskaźnik. Jest to tak fajne, że rozmyślam nad kupieniem jest małego, białego fartucha. Odbiorcami wykładów są rzędy maskotek i lalek, rodzice zostają za zamkniętymi drzwiami. Na szczęście słychać, więc mam okazję powzruszać się, ale też podziwić jak dziwne i niespotykane elementy znajdują się w ludziach, np. pompka żołądkowa.

1

Element edukacyjny. Już po pierwszej zabawie Klara przyniosła puzzle i ułożyła je na ścianie magnetycznej w kuchni. Na początku ucieszyłam się, że wpadła na taki pomysł. A potem dopiero uświadomiłam sobie ważną rzecz – Klara ułożyła „warstwy” człowieka w dobrej kolejności. Szkielet – narządy/organy – mięśnie – skóra. Niby nic, ale przecież mogła inaczej. A jednak wie jak to działa. W dodatku oprócz wymyślonych nazw anatomicznych posługuje się prawdziwymi: żebra, kości miednicy, jelita, ścięgna. To pokazuje mi, że nasze wcześniejsze zabawy z anatomią przyniosły trwały efekt.

3

12

CO Z KARTAMI PO POLSKU?

Nie ma kart w języku polskim. Co z tym fantem zrobić? Myślę, że tak jak większość użytkowników tej układanki, zwyczajnie poświęcę jeden z zestawów kart, w języku co do którego wydaje mi się, że dzieci nie będą się go uczyły i ponaklejam polskie tłumaczenia.

Najpierw jednak napiszę do Janod Polska, czy nie mogliby dorobić polskich kart do ściągnięcia. Byłoby idealnie po kupieniu zabawki ściągnąć gotowe karty i dołożyć do gry, a jeszcze lepiej od razu laminować. Albo zafoliować domowym sposobem – ja mam folię samoprzylepną i jak coś chce utrwalić, to naklejam ją po obu stronach kartki i już. Oczywiście laminowanie jest lepsze.

Niemniej zanim opiszę swoje karty, spróbuję zapytać w firmie, czy przygotują takie do ściągnięcia. Przypuszczam, że z tłumaczeniem, ewentualną konsultacją i pracą grafika, to zajęłoby kilka godzin, a klienci zyskaliby fajne karty „z kompletu”. Myślę, że podobnie jak ja, wiele osób waha się z zakupem tej układanki właśnie z powodu braku polskich kart.

5

4

DLACZEGO POLECAM PUZZLE NAWET DLA CZTEROLATKÓW?

Producent podał wiek 7+. I oczywiście dla dziecka siedmioletniego jest to zabawka idealna, bo (jak już ma zrobione karty po polsku), może sam sobie czytać nazwy i się bawić. Może też wykorzystywać je do nauki języka/języków. Gdy zastanawiam się nad górną granicą, to tak naprawdę jeśli chodzi o naukę z układanki może korzystać spokojnie 10-, 11-latek.

Sama poleciłabym zabawkę od 4+. Element są dość duże, choć dłoń, czy stopę można zmieścić do buzi, więc jeśli jakiś czterolatek ma jeszcze takie odruchy, lepiej nie ryzykować.
Myślę, że producent tak wysoko określił wiek odbiorcy, bo zakładał samodzielną zabawę. Moim zdaniem do zabawy z rodzicem czy opiekunem, zabawka doskonale nadaje się dla przedszkolaków. Najpierw bawią się nią jak puzzlami, poznają kolejność „warstw” człowieka, a jak są starsze, mogą wrócić do zabawki i samodzielnie czytać z kart. Choć oczywiście wcześniej też mogą poznawać części człowieka dzięki czytaniu kart przez rodziców.

10

11

TROCHĘ TWARDYCH DANYCH

Układanka mieści się w pudle 43x28x5cm, więc zajmuje trochę miejsca na półce. Na szczęście lakierowana tektura pudełka jest tak twarda, że na pewno wytrzyma nawet jeśli ustawimy na niej całą kolekcję innych układanek.

Plansza ma wymiary 26x41x0,5cm. Karty (w ilości 22) to 21×15 cm. Puzzle też są duże, np. głowa mieści się w kwadracie 9x9cm. Stąd czterolatek, czy nawet 3 latek pod opieką rodziców doskonale sobie poradzi z układanką. Wskaźnik w postaci drewnianego kołeczka. Jakość całości – doskonała.

8

9

6 komentarze do “CIAŁO, UKŁADANKA MAGNETYCZNA – PIKININI.PL

  1. Jakość na najwyższym poziomie- Janod dba o materiały i wykończenie. Wartość edukacyjna- wiadomo- znajomość anatomii to niemalże podstawa niczym tabliczka mnożenia. Ale mam jedno „ale”- warto znać terminologię nie tylko w języku francuskim czy angielskim (oczywiście przyda się), ale po polsku też by się przydało. A nie wszyscy rodzice znają języki obce i to tak szczegółowo ( my znamy- żeby nie było, że czepiam się bo tylko rejowską polszczyzną władam) a skoro Janod tak usilnie stara się zdobyć rynek polski ( i wiem, co piszę, bo mam sklep z zabawkami- ale nie związany z adresem, nickiem z którego piszę), że nawet zmienił dystrybutora- poprzedni nie spełnił ich oczekiwań- to może tablica w j. polskim mogłaby się jednak znaleźć? I drugie „ale”- rysunki są nieco nieprecyzyjnie wykonane- tzn. – zwłaszcza w układzie mięśniowym i nerwowym- łatwo pomylić elementy należące do obręczy barkowej z tymi z obręczy miednicowej. Ogólnie jednak podzielam opinię Autorki recenzji, z zastrzeżeniem, że bardziej skłaniam się ku dedykowanemu wiekowi producenta.

    • Tak, dlatego właśnie napisałam, że karty w języku polskim trzeba dorobić. Oczywiście Janod powinien to zrobić, ale zanim wdroży taką produkcje i dołoży do nowych wydań, to trochę minie czasu. Fajnie byłoby gdyby dystrybutor się tym zajął, przecież taką kartę można „dofoliować” do każdego pudełka, nie trzeba nawet dokładać do środka 🙂

      Co do rysunków – też zgoda. Dla mnie są na tyle ogólne, że skierowałabym je do młodszych dzieci. I dla pierwszej, drugiej klasy podstawówki. Dla starszych oczekiwałabym już większej precyzji (jeśli chodzi o same ilustracje, bo przyswojenie nazw to jednak bardziej dla podstawówki).

      Pozdrawiam i dziękuję za komentarz 🙂
      Ania

  2. Jak pisalas ja tez nie chce kupowac jesli nie bedzie tlumaczenia, napisalam nawet do dystrybutora bylo to ponad 3 miesiace temu jednak do dzis nie dostalam odpowiedzi a szkoda bo bardzo kusi mnie zeby to kupic 🙁

  3. Witam serdecznie! dziękujemy za pozytywną recenzję zabawki JANOD! Jako wyłączny dystrybutor w Polsce, bardzo się cieszymy, że nasze zabawki są tak dobrze odbierane. Pracujemy nad tłumaczeniem Układanki magnetycznej Ciało Człowieka! Zdajemy sobie sprawę, że polskie nazwy, opisy części ciała nadadzą jeszcze większą wartość edukacyjną zabawce. Pozdrawiamy Solution Baby Care, JANOD

  4. Ja dzisiaj znalazłam w polskiej wersji językowej, ale uwaga, wiele sklepów nie ma tej wersji, wiec trzeba się wczytać dokladnie w opis. moja niespełna 3 i pół latka bedzie tym zachwycona, ma fazę na części ciała i wszelkie doktorskie tematy

    • A w którym sklepie znalazła Pani j.polski bo mi sie niestety nie udało.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Website

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.