Podejrzewam, że wielu z was doskonale zna klocki dla przedszkolaków Morphun, a jeśli nie znacie ich wy, to pewnie znają wasze dzieci. Jak to możliwe? Otóż z powodu ogromnej różnorodności zestawów są to jedne z najbardziej docenianych klocków przez przedszkola, świetlice, kluby. Od kilku lat zabawka ta jest dostępna również dla nas, rodziców. Wprawdzie głównymi zaletami Morphun są: jakość, możliwość rozbudowy zestawów, cena i kompatybilność z innymi, popularnymi klockami, ale ja chcę wam dziś opowiedzieć o jednym, szczególnym klocku. Klocku, którego szukałam całe dzieciństwo.

Ale zacznijmy od tego, że jeśli jeszcze nie znacie klocków Morphun, to zajrzyjcie TU ➡ KLIK, żebyście w ogóle mieli pojęcie, o czym rozmawiamy. A rozmawiamy o bardzo mocno rozbudowanej serii klocków konstrukcyjnych, w której znajdziecie wiele zróżnicowanych tematów: od propozycji dla maluchów, poprzez mini zestawy uzupełniające, do pudełek z nauką czytania, pisania, matematyki! I uwaga – to najważniejsze – one do siebie pasują! Można je dowolnie mieszać i łączyć.

Na zdjęciu możecie zobaczyć dzisiejsze klocki (większe) dla młodszych dzieci i porównać je z modelami dla starszaków (mniejsze). I wiecie co? Można je łączyć!

 

 

KLOCKI DLA PRZEDSZKOLAKÓW I NIE TYLKO

 

To zacznę od zdradzenia Wam sekretu, gotowi? Wiecie, że mam swój własny zestaw Morphun? I to od dawna? Zabrałam dzieciom i używam do pracy i blogowania. Jak? Otóż czasem, żeby zrobić konkretne ujęcie (a robię zdjęcia bez dzieci w 98 proc.) trzeba coś podeprzeć, podtrzymać, zrobić stojaczek. I ja to wszystko buduję z tych klocków. Tak, zbudowałam z nich też „statyw” pod telefon, którego używam zawsze do robienia live na Instagramie – pokazywałam Wam kilka razy. Ale ciiii, to przecież klocki dla przedszkolaków.

 

W zestawie Hi-Qube znalazłam klocek, którego szukałam przez całe dzieciństwo!

 

Kiedy byłam mała bardzo, bardzo dużo budowałam z klocków. Poza ogrodem była to moja główna zabawa, bo nie interesowałam się lalkami. Może to też sprawiło, że potem wybrałam szkołę architektoniczno-budowlaną, a następnie architekturę na PW? Nie wiem. Ale pamiętam taki moment, który przychodził niezależnie od tego, ile zestawów klocków połączyłam. A była to chwila, w której potrzebowałam… SKRĘCIĆ konstrukcją i nie mogłam, bo klocki nie miały łączeń na bokach! Ale byłam wtedy zła na dorosłych, że nie potrafią wymyślić tak podstawowego klocka, jak ten, który łączy się bokiem! Klocka, który ZMIENIA WSZYSTKO. Otóż taki właśnie klocek znalazłam w Hi-Qube! Koniec ograniczeń dla wyobraźni!

 

 

MORPHUN HI-QUBE TO PODSTAWA… DZIECIĘCEGO POKOJU

 

O ile klocki są jedną z najważniejszych zabawek, które powinny znaleźć się w pokoju każdego dziecka, to Morphun są podstawowym rodzajem klocków. Sami zobaczcie na zdjęciach. To naprawdę klasyka. Klasyka łączeń, kształtów, kolorów. Do tego dobra jakość tworzywa i wszystkie niezbędne atesty. Zwróćcie uwagę na wielkość klocków. Jest optymalna, jeśli zależy nam na klockach na tyle wygodnych, by nawet trzyletni budowniczy mógł nimi pewnie operować, a jednocześnie tak dużych, by skonstruowanie efektownej budowli nie wymagało wiele czasu.

I rzecz bardzo ważna. Te klocki pasują do popularnych Duplo! Niby czemu to takie istotne? Z powodu ceny oczywiście. Duży zestaw Morphun Hi-Qube, czyli 150 klocków, to koszy 159 złotych. Dla porównania zestawy Duplo o wielkości 105 elementów kosztują w zależności od tematu od 280 do 600 złotych. Jeśli maluch ma Duplo, a rośnie i tym samym potrzebuje więcej klocków do zabawy, możecie je wymieszać z Monphun! Tak to sobie wymyśliłam.

 

Klocki Morphun Hi-Qube są kompatybilne z popularnymi Dupo, ale o wiele tańsze.

 

Zanim zobaczycie, jak można budować z tych klocków, zwróćcie uwagę na pudełka. Granatowo-żółte ładnie będą wyglądały na półce. Do tego są mocne, mają wygodne rączki do przenoszenia, a w środku zapas miejsca. Czemu ten zapas jest ważny? Bo jak producent daje miejsce „na styk”, to potem nie da się wrzucić luzem pomieszanych klocków, tylko trzeba je układać. (Pamiętacie nasze klocki drewniany zamek w pudełku szufladce? Bardzo niechętnie je dawałam dzieciom, bo potem siedziałam godzinę i bawiłam się jak 100-elementowym sorterem. Nie, niestety, dzieci po kilku razach nie chciały tego sprzątać).

 

 

ZESTAWY, CENY, DLA KOGO

 

Wszystkie klocki z tej serii będą dobre dla dzieci od 3–4 lata, nawet całkiem początkujących w budowaniu. Dla młodszych niekoniecznie, ponieważ łączenie i rozłączanie elementów wymaga pewnej siły. Niedużej, ale jednak. Z Morphun mogą powstawać duże, dość sztywne konstrukcje, dlatego nie mogę się bardzo lekko łączyć.

 

Zestawy spodobają się zarówno dzieciom wolącym bawić się konstrukcyjne (z wyobraźni), jak i zadaniowo (według planu), bo mają dobrze przygotowane instrukcje.

 

Wielkość zestawu wybieramy w zależności od tego, ile dzieci będzie się bawiło wspólnie i czy to nasze pierwsze klocki. Jeśli chcecie wypróbować Morphun, polecam zestaw mniejszy – możecie go w każdej chwili rozbudować! Dla dwójki, trójki dzieci, czy rozhulanego budowniczego lepiej wziąć zestaw średni, lub duży.

W DZISIEJSZYM ARTYKULE MOŻECIE ZOBACZYĆ DWA ZESTAWY
po 150 klocków, ok. 1,8 kg wagi: 
➡ Morphun Hi-Qube Preschool, 8 instrukcji, od 3 lat, cena 159,95 zł ➡ KLIK
➡ Morphun Hi-Qube Kindergarten 10 instrukcji, od 4 lat, cena 169, zł ➡ KLIK

 

Klocki możecie zobaczyć też na live:

 

⏺ A jeśli nadal macie problem z decyzją, to zapraszam Was na porady specjalisty w artykule
JAK WYBRAĆ KLOCKI DLA PRZEDSZKOLAKA I NIE TYLKO ➡ KLIK. 

⏺ A jeśli już znacie Morphun i szukacie czegoś nowego, albo dla starszych dzieci, to koniecznie zobaczcie nietypowe łączenia i świetne formy klocków U-BRIK ➡ KLIK