Mogę się założyć, że to jeden z najbardziej oczekiwanych tytułów z tej popularno-naukowej serii. Nie wiem, czy oczekiwany przez rodziców, ale dzieci na pewno będą zachwycone. Książka jest dla przedszkolaków, a właśnie na tym etapie najczęściej ma miejsce zaawansowana dinofaza. W artykule zaglądamy do najnowszej publikacji „Odkrywamy dinozaury” – nie dość, że tytuł wyszedł w ramach kultowej serii, to jeszcze ma okienka!
DLACZEGO DZIECI KOCHAJĄ DINOZAURY?
Jeśli macie dzieci, to albo już doktoryzowaliście się z tematu dinozaurów, albo zaraz będziecie szukać informacji o tych wielkich, prehistorycznych stworzeniach. Większość maluchów przechodzi fazę na dinozaury. Fascynują się nimi zarówno dziewczynki, jak i chłopcy. Uwielbienie dla dinusiów najczęściej zaczyna się po 3 urodzinach, a temat jest „gorący” do 6 roku życia. Choć oczywiście zainteresowanie dinozaurami może przyjść w różnym wieku – Klara przechodziła je jako 11-latka.
Skąd bierze się dziecięca fascynacja prehistorią i jej mieszkańcami? A skąd bierze się fascynacja dorosłych? Ludzie od lat szukają informacji o dinozaurach i ich świecie. Kształcą się, poświęcają życie na wyprawy i wykopaliska, prace naukowe, rekonstrukcje, stawiają muzea, angażują ogromne budżety! Przede wszystkim dinozaury niesamowicie pobudzają wyobraźnię. Wiemy, że były znacznie większe od dzisiejszych zwierząt i że znajdowały się wśród nich zarówno groźne drapieżniki, jak i ogromne, roślinożerne gatunki wyglądające jak idealni kompani do…zabaw
Do tego ta dramatyczna i nieco tajemnicza historia – wymarcie. Jak wyglądał koniec świata dinozaurów? I przede wszystkim: czy można być pewni, że wszystkie wyginęły? A co z tym, że dinozaury tak bardzo przypominają smoki? Sami widzicie, że temat jest fascynujący i pomoże zainteresować czytaniem również tych przedszkolaków, którzy jeszcze nie pokochali książek. A ile przy okazji zyskacie pomysłów na zabawy, rysunki, aktywności na zewnątrz, dalsze poszukiwania i pogłębianie wiedzy! Pamiętajmy też, że świat dinozaurów jest częścią historii Ziemi i uczymy się o nim w szkole.
CO ZNAJDZIECIE W KSIĄŻCE „ODKRYWAMY DINOZAURY”?
Od razu przyznam, że obok „Prawdziwych strażaków” dinozaury to moja ulubiona część, choć sama dinozaurami wcale się nie interesuję. A może właśnie dlatego? Mam o nich jedynie podstawowe informacje, a takie informacje trudno wybrać (bo nie ma z czego) i jednocześnie wyczerpująco i jasno przedstawić dziecku. A w „Odkrywamy dinozaury” mamy właśnie dobre, aktualne i bardzo jasno przedstawione treści. Sama sobie sporo poukładałam w głowie.
Każdy kolejny dział książki (strona lub rozkładówka) to odpowiedź na tytułowe pytania. I tak mamy tu: „Co nas fascynuje w dinozaurach?”, „Kiedy żyły dinozaury?”, „Czy to też są dinozaury?”, „Czym są wartościowe dinozaury?”, „Jak wyglądała ziemia dinozaurów?”, „Co jadły dinozaury?”, „Jak polowali mięsożercy?”, „Jak broniły się ścigane dinozaury?”, „Czy dinozaury opiekowały się swoim potomstwem?”, „Dlaczego były takie duże?”, „Dlaczego dinozaury wymarły?”, „Czy dinozaury miały pióra?”, „Czym są skamieniałości?”, „Jak dinozaury trafiają do muzeum?”, „Te dinozaury biją same rekordy!”.
Już na pierwszej stronie dziecko dowiaduje się, że dinozaury oznacza „straszne jaszczury” i były one największymi i najcięższymi zwierzakami, które żyły na Ziemi. Jest o wyginięciu, tym, że ludzie i dinozaury nigdy się nie spotkali i skąd w takim razie tyle o nich wiemy. A to tylko jedna strona! Czego dowie się czytelnik po przeczytaniu całości? Wszystkiego, co do dziś udało się odkryć. O gatunkach, diecie, wychowywaniu dzieci, budowie, zwyczajach itd. Na końcu znajdziemy rozkładówkę z ulubionymi wiadomościami, czyli rekordami: najdłuższa szyja, największe rogi, pazury, najmniejszy, największy dinozaur itd.
DLACZEGO TO JEST NAPRAWDĘ DOBRA KSIĄŻKA DLA DZIECI?
Muszę po raz kolejny zwrócić uwagę na język. Pamiętajmy, że mamy do czynienia z treściami naukowymi: przyrodniczymi, historycznymi, geograficznymi. To nie jest wymyślona przygoda opowiadająca o przygodach fikcyjnych dino-bohaterów. To poważne wyzwanie by opowiedzieć kilkulatkowi o bardzo zamierzchłej historii i świecie, którego już nie ma: jego odmiennych od dzisiejszych mieszkańcach, wyglądzie, wydarzeniach. Ale też o czymś, co dla małego czytelnika może być dużą abstrakcją – jak to możliwe, że jesteśmy dziś w stanie odtworzyć coś, czego nigdy nie widział człowiek.
Cała seria „Dlaczego? Kiedy? Jak?” jest świetnie wydana. I nie chodzi tylko o dobre ilustracje, informacyjne ale i zabawne przy okazji. Mamy tu wysoką jakość półtwardych stron, wygodne wycięcia ułatwiające otwieranie okienek i to, co przy dzieciach jest nie do przecenienia (dlatego tak się powtarzam): grzbiet na sprężynie. Na zdjęciu możecie zobaczyć, że książkę nie tylko można w pełni rozłożyć, ale wręcz wygiąć w dugą stronę. I oczywiście, że nie jest to nikomu potrzebne do czytania 😊 Ale pokazuje wytrzymałość tytułu, a to ważne przy przedszkolakach.
Na zakończenie dwa słowa o okienkach. Pamiętajmy, że to ZAWSZE dodatkowa atrakcja dla dzieci. Informacje i rysunki ukryte pod klapkami, to jak obietnica tajemnic do podejrzenia, zagadek, żartów. Dobrze gdy, tak jak w tej książce, okienka mają zróżnicowane kształty i „efekty specjalne”. Na przykład w tej części jeden z argentynozaurów wychodzi poza obręb książki, a bohater z dodatkowo rozkładanej pierwszej wyklejki otwiera paszczę z wielkimi zębami.
Mówię Wam, „Odkrywamy dinozaury” to ekscytująca i pouczająca wyprawa w przeszłość.
Artykuł powstał we współpracy z wydawnictwem Sam.