Dlaczego z takim uporem pokazuję i wychwalam tę serię mem przyrodniczych? Dlatego, bo wszystkie dotyczą polskiej przyrody. A to oznacza, że choć uczymy się poszczególnych gatunków podczas gry, to mamy okazję po poznaniu teorii wyruszyć po wiedzę praktyczną w teren. Nie musimy mieć pieniędzy na wielkie podróże, wyjazdy, nie musimy mieć nawet własnego ogródka. Bo ta przyroda jest wszędzie, otacza nas z każdej strony, czasem wystarczy, że wyjrzymy za okno. To co poznajemy podczas zabaw z memem jest dostępne dla nas wszystkich.
WIEK: 4+
CENA: 39,90 zł
DLA KOGO: przedszkolaki, szkoła, dorośli, seniorzy (!)
OCENA: zdecydowanie polecam
Dla porządku przypomnę wszystkie poprzednie części mem, jakie się ukazały do tej pory. Możecie je obejrzeć we wpisach, przenosząc się do nich klikając w podświetloną na niebiesko nazwę. Tu zobaczycie MEMO RYBY i przeczytacie wywiad z ich autorką Kasią Jacobson, tutaj znajdziecie MEMO OWDADY, jest też MEMO PTAKI i cudnie jesienne GRZYBY.
A jakie jest memo „DRZEWA„? Format i założenie jest dokładnie takie jak w poprzednich grach – pudełko i 40 kafelków (20 gatunków) tej samej wielkości i utrzymane w tym samym stylu graficznym. Dzięki temu mema ładnie wyglądają razem na półce. Oj no wiem, że to mało ważne, ale przyznacie – takie drobiazgi cieszą oko.
Co ciekawe dla nas to memo jest trudniejsze od pozostałych. Nie jestem w tym odczuciu osamotniona (pozdrawiam Karolinę i Patrycję), które również zwróciły na to uwagę. W naszym domu najłatwiej zapamiętaliśmy ptaki. Owady i ryby idą nam nieco gorzej, grzybów pamiętamy jeszcze mniej, a temat drzew na razie stanowi wyzwanie największe. Piszę o tym, bo bardzo mi się podoba, że jest pewna gradacja trudności – jak się okazuje. To też wpływa na urozmaicenie zabaw.
I jeszcze jedna, bardzo ważna sprawa, którą też Was zanudzam, wiem. Te mema są doskonałe dla seniorów. I tematycznie i jako zabawa wspierająca pamięć i zapobiegająca chorobom wieku podeszłego, jak choćby Alzheimer. Właściwie to nawet nie musicie ich kupować swoim babciom i dziadkom, czy rodzicom – wystarczy, jak je im „wypożyczycie”, może trochę razem pogracie, może będą potem grali ze znajomymi? Warto próbować, wiem co piszę, bo Alzheimer był w naszym domu obecny 5 lat. Dbajmy o rozrywki i rozwój naszych seniorów.
Jak możecie zobaczyć na zdjęciu powyżej, Zabawkator ma przyjemność patronować grze memo „Drzewa”. Bardzo jestem dumna, że logo bloga pojawiło się na tak wartościowej zabawce.
Re-pozdrawiam Cię, Aniu! 🙂
Fajnie, że przypomniałaś, że to rozrywka również dla seniorów. Dam dziś córce jedno pudełko na nocowanie u dziadków, ciekawe, które wybierze?:)
A to, że pudełka z tej samej serii fajnie wyglądają na półce, cieszy nie tylko Twoje oko i jestem pewna, że duża część rodziców zwraca uwagę na takie szczegóły. Pewnie jest to ta sama grupa, która ustawia ksiażki w biblioteczce pod względem wielkości albo koloru albo – co na przykład mnie się bardzo podoba – wydawnictwa:)
Pamiętajcie, że kolejne części serii można ze sobą łączyć.
To naprawdę nie jest gra dla maluchów. 80 żetonów jest już wyzwaniem, a 120 kafelków wydłuża wieczór niesamowicie 🙂
Dobrej zabawy!
Coś pięknego, gra ćwicząca pamięć i jednocześnie ucząca rozpoznawania drzew. Takie gry to my lubimy <3