Lubię klocki konstrukcyjne i wszystkie zabawki, które pomagają dzieciom rozwijać wyobraźnię przestrzenną. Moja obsesja wzięła się chyba z czasów szkoły średniej architektoniczno-budowlanej (pozdrawiam warszawski TAB na Przyrynku), a może ze studiów architektonicznych? Pamiętam, że w obu tych miejscach jeśli szwankowała ci wyobraźnia przestrzenna, to nie miałeś szans na rozwiązanie żadnego zadania projektowego
Paletę poznałam podobnie jak system PUS, poprzez rodziców edukujących dzieci domowo. To znaczy oni mi te odkrycia polecili, a ja sobie sprawdziłam w internecie co to za czary. Znalazłam nawet WYPRAWKĘ PIERWSZOKLASISTY, więc postanowiłam wypróbować. Paleta jest to system edukacyjny, w którym dziecko może samo kontrolować czy popełnia błędy.
Kiedy szukam zabawek matematycznych, to zaczynam od Kabum. I zawsze coś znajdę. Mam wrażenie, że Kabum mocno podziela moje niepokoje o edukację matematyczną dzisiejszych dzieci i bardzo uważnie dobiera proponowane pomoce. Dziś pokażę wagę, która sama uczy dodawania czy odejmowania, a nadaje się już dla przedszkolaków
Rodzic powinien UCZESTNICZYĆ w nauce czytania swojego dziecka. W jaki sposób, to już sprawa indywidualna zależna i od dziecka i od rodzica. Niemniej, to rodzic odpowiada za wychowanie samodzielnego czytelnika. Czy zrobi to osobiście, czy przy pomocy szkoły/dziadka/guwernantki to akurat najmniej ważne. Ważne, żeby tego nie zaniedbał. Zapraszam na recenzję współczesnych elementarzy. ZDJĘCIA ŚRODKA
Jeśli chodzi o wybór kubka termicznego dla Klary obyło się bez zaskoczeń. Kupiłam taki sam jak pięć lat temu sobie, cztery lata temu Aleksemu i dwa lata temu Michałowi. Tylko mniejszy – 300 ml pojemności. Właściwie to po co w ogóle kupiłam kubek naszej pierwszoklasistce? Czy to nie jest przypadkiem zbędny gadżet?
Kiedy typowałyśmy piórnik od razu wytłumaczyłam Klarze, że nie szukamy takiego z wyposażeniem. Myślałam, że będzie trudno, ale wystarczył argument, że piórnik z wyposażeniem ma już wybrane przez kogoś rzeczy, a wnętrze pustego można skompletować samemu. Dlaczego piórniki-gotowce uważam za najmniej korzystne i jaki model jest najwygodniejszy w użytkowaniu?
O tym jakie kryteria warto wziąć pod uwagę przy wyborze tornistra pisałam bardzo szczegółowo TUTAJ. Dziś krótko o tym co wybrałam, a raczej co wybrała Klara – czyli pokażę tornister. Pokazałam też najlepszy do szkoły KUBEK >> KLIK i PIÓRNIK >>KLIK. Przy czym kubek i piórnik wybrałam sama bazując na 9 latach doświadczeń z wyprawką szkolną Aleksego. W artykule znajdziecie też podsumowanie użytkowania tornistra z Rossmanna po roku
Malując ścianę farbą magnetyczną myślałam, że będzie raczej służyła do przypinania miliardów prac Klary, które w żaden sposób nie mieszczą się na lodówce, przez co autorka przylepia je do mebli w całym domu. Myliłam się. Ekspozycja jest nadal rozklejana po wszystkich płaskich powierzchniach, bo okazało się, że na ścianie… nie ma miejsca. Za dużo na niej fajnych magnesów
Zajmują mało miejsca, ale za to mogą zorganizować nam trochę czasu z maluchem, nawet takim kilkumiesięcznym, a z dwulatkiem spokojnie pogramy przy ich pomocy w kilka prostych gier i zabaw. Dziś pokazuję karty obrazkowe dla maluchów, w tym dwa zestawy z serii „Angielski dla malucha”
„Śpiewa, tańczy, recytuje” – mówiła moja Babcia Rozalia opisując urządzenia wielofunkcyjne, które jej się spodobały. Taki jest króliczek Alilo. Tyle, że on dosłownie śpiewa, tańczy, recytuje. No może nie tańczy, tylko się kiwa, ale za to jeszcze świeci. Moja wysoka ocena zabawki wynika z dwóch jej cech. Po pierwsze ma kilka funkcji, ale jest prosta w obsłudze. Po drugie: ma NAJLEPSZY ODTWARZACZ DŹWIĘKU, z jakim się spotkałam w zabawce
Wiem, że to tylko kości, zabawka, gra. Ale ja widzę w niej nieograniczone wręcz wsparcie rozwoju dzieci i to zarówno w kwestii języka, kreacji, ale też śmiałości i pewności siebie. I oczywiście: nie ma lepszej gry na wakacje niż zestaw kości, który mieści się w kieszeni dżinsów
Duża, magnetyczna, można po niej pisać i rysować suchościeralnymi mazakami. Idealnie przylega, nie przesuwa się. Edukacyjna, do zabawy, notatek, rysunków. W dodatku bardzo ładnie wygląda na ścianie. Czy to ta idealna mapa jakiej od dawana szukam – zobaczymy za jakiś czas, ale na pewno ma szanse na ten tytuł
Ukazanie się tej gry zbiegło się w czasie z wydaniem opinii przedszkola na temat gotowości Klary na edukację szkolną, którą jako sześciolatka zaczyna we wrześniu. Jest to opinia dość dokładna, punktowa, w postaci książeczki w której rodzic może dokładnie prześledzić ocenę dziecka pod różnymi względami
Gdy zobaczyłam te klocki w internecie ujęła mnie ich wielkość i estetyka, wiadomo – są wyjątkowo piękne. Jednak dopiero kiedy wyjęłyśmy je z Klarą z pudełka, doceniłam ideę i pomysłowość tej zabawki
Prosty mikroskop, wygodna lupa? Trochę tego, trochę tego, więc zostaniemy przy „podglądaczu”, czyli plastikowym pojemniku do przechowywania owadów i roślin, wyposażonym w dwie, trzykrotnie powiększające lupy. Jedna umożliwia oglądanie obiektu z góry, a druga z dołu
Kolory, magnesy, plansza, którą składa się samemu z kilku elementów, zasady – banalne, choć zadania potrafią być tak trudne, że sama jeszcze wielu nie rozwiązałam. Świetny prezent na Dzień Dziecka, doskonały pomysł na wyjazd/piknik/popołudnie w ogrodzie. A dziś najtrudniejsze zadania planuję wypróbować na… randce
Kiedy Aleksy zobaczył skrzyneczkę to zapytał „Idziecie na urodziny do kolegi Klary?”, więc powiedziałam „Nie, to jest DLA Klary”. Na co usłyszałam „No wiesz! A mnie takiej nie kupiłaś jak byłem mały!”. Czyli, że pomysł trafiony, skoro nawet nastolatek żałuje, że go ominęło takie cudo
Klara się w Niśku zakochała. Wprawdzie nie mamy zwyczaju kupowania jej zabawek bez przemyślenia, w sklepie, kiedy o nie poprosi, ale Nisiek miał przewagę nad innymi maskotkami – był bohaterem książkowym. W dodatku jednej z ulubionych książek. A do takich bohaterów, to my mamy wielką słabość
Pojemniki do przechowywania, transportu i obserwacji owadów, siatka na owady, figurki „cykl życia motyla” oraz książka o żukach – czyli świetne gadżety dla małego przyrodnika i jego dorosłych. Pojemniki z lupami doskonale nadają się również do obserwacji roślin
Pomysł banalny: oto dostajemy w pudełku dwie plansze gotowych, białych puzzli, a do tego kredki i ściereczkę. Możemy sami narysować obrazek, rozrzucić i ułożyć, a potem zetrzeć. I jeszcze raz. I jeszcze… Klarę niesamowicie wciągnęło.
ALEKSY: Wróciły kultowe figurki Lego! Przynajmniej dla mnie kultowe, bo są młodsze ode mnie o rok, więc miałem je w kolekcji prawie wszystkie. Pamiętam, że zbieraliśmy je wszyscy w przedszkolu i za każdym razem nowy Bionicle wywoływał mega zamieszanie. Nawet przynosiliśmy do siebie figurki i toczyliśmy walki
Bawimy się, oczywiście, ale w międzyczasie testujemy pomoce matematyczne. Różne. Dziś pokazuję propozycje dla dzieci 2-9 lat. Puzzle z cyframi, Wielbłądy matematyczne, Matematyczne Guziki, Duży zestaw ułamków, dzbanki oraz łyżeczki z miarkami
TEMAT LUTEGO: POCZTA. W „Małą pocztę” grałam kiedy sama byłam dzieckiem. Uwielbiałam ją – rozkładana zastawka pocztowa z okienkiem, druki, znaczki, karty pocztowe i oczywiście pieczątka! Ach! Co za wspomnienia. Czy ponad 30 lat później „Poczta” nadal jest fajną zabawką?
Marzenie rodzica to zabawka jak największa, za jak najniższą cenę, piękna i edukacyjna zarazem, trwała i z naturalnych materiałów! Ale dziś o tym, że dzieci kochają małe zabawki, książeczki. Miniaturowe rzeczy, które świetnie pasują do małych rączek, dają się wszędzie zabrać, albo… ukryć
